Grupa posłanek i posłów KO zwróciła się do ministra sprawiedliwości z interpelacją „w związku z bulwersującym zjawiskiem odpłatnego reprezentowania osób z niepełnosprawnościami w postępowaniach przed wojewódzkimi zespołami do spraw orzekania o niepełnosprawności (WZON)”. Docierają do nich osoby niepełnosprawne, które udzieliły pełnomocnictwa przedstawicielom kancelarii prawnych do reprezentowania ich przed WZON i podpisały niekorzystne dla siebie umowy, zobowiązując się do poniesienia bardzo wysokich opłat na rzecz kancelarii. Nierzadko w wysokości cztero-, a nawet sześciokrotności kwoty uzyskanego świadczenia.

Uregulować reprezentowanie osób niepełnosprawnych?

– Zjawisko to ma charakter systemowy i coraz powszechniejszy. Opisane praktyki prowadzą do uprzedmiotowienia osób z niepełnosprawnościami, pozbawiają je realnej ochrony prawnej i narażają na nieuzasadnione koszty – piszą posłowie.

Autorzy interpelacji przyczynę problemu upatrują w braku ustawowych wymogów co do kwalifikacji osób, które mogą być pełnomocnikami przed WZON, i pytają Ministerstwo Sprawiedliwości, czy planuje uregulowanie zasad reprezentowania osób z niepełnosprawnościami poprzez wprowadzenie wymogu posiadania odpowiednich kwalifikacji przez pełnomocników oraz czy rozważa ograniczenie możliwości odpłatnej reprezentacji przez podmioty, które nie podlegają żadnemu nadzorowi zawodowemu i nie ponoszą odpowiedzialności dyscyplinarnej?

– Resort nie widzi konieczności uregulowania zasad reprezentacji osób z niepełnosprawnościami w postępowaniach przed wojewódzkimi zespołami ds. orzekania o niepełnosprawności – odpowiada Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.

Nie można nikogo ograniczać w wyborze pełnomocnika?

Powodów takiej decyzji jest kilka. Gwarantowana prawem swoboda wyboru pełnomocnika, gdyby ją ograniczyć do pełnomocników posiadających odpowiednie kwalifikacje, w ocenie wiceministra Myrchy, mogłaby spowodować wyższe koszty postępowania, na które może nie być stać wszystkich adresatów świadczeń. Chodzi także o brak możliwości ustalenia jako pełnomocnika członka rodziny mającego zdolność do czynności prawnych.

Niezależnie od tego Arkadiusz Myrcha odesłał posłów do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jednak ten resort był pierwszym, do którego skierowali oni interpelację. Łukasz Krasoń, wiceminister w MRPiPS, podzielił ich zdanie. ©℗