Wyrok, którego uzasadnienie zostało opublikowane w ostatnim czasie, jest nadzwyczaj ważny dla zamawiających, którzy nie zmieścili w ogłoszeniu o zamówieniu wszystkich wymaganych prawem informacji. Dzieje się tak z powodu limitu znaków w formularzach unijnych ogłoszeń. Już w 2017 r. Urząd Zamówień Publicznych wraz z Ministerstwem Rozwoju i Technologii wydały opinie, w których dopuściły możliwość odsyłania w takich sytuacjach do specyfikacji, te bowiem nie mają ograniczeń co do liczby znaków, a jednocześnie są równie dostępne jak same ogłoszenia. Podkreślały, że brak możliwości zamieszczenia wszystkich informacji w samym ogłoszeniu nie powinien skutkować automatycznym nakładaniem korekt finansowych w sytuacji, gdy zamówienie jest dofinansowane z funduszy europejskich.
Budżet UE bez strat
Centrum Unijnych Projektów Europejskich (CUPE), które kontrolowało trzy umowy dotyczące przebudowy fragmentu jednej z dróg krajowych współfinansowanych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014–2020, uznało, że brak wszystkich, choćby skrótowo przedstawionych w ogłoszeniu, warunków zamówienia oznacza konieczność nałożenia korekt finansowych. Dofinansowanie zostało ostatecznie obcięte o 5 proc., co oznaczało kwotę ponad miliona zł. W zastrzeżeniach do wyników tych kontroli zamawiający tłumaczył, że pominięcie warunków dotyczących sytuacji ekonomicznej i finansowej oraz zdolności technicznych i kwalifikacji zawodowych wynikało z braku miejsca w formularzu. Podkreślał jednak, że wszystkie wymagane informacje zostały zamieszczone w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, do której dostęp miał każdy z zainteresowanych wykonawców. Nie przekonał jednak CUPE, który podtrzymał korektę i odmówił wypłaty spornej kwoty.
Zamawiający pozwał Skarb Państwa i wygrał sprawę. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wypłacić ponad milion złotych odebranego dofinansowania wraz z odsetkami. Uznał bowiem, że choć przetargi były rzeczywiście obarczone wadami formalnymi, to wady te nie ograniczały w żaden sposób uczciwej konkurencji i nie oznaczały straty dla budżetu UE. W tym ostatnim kontekście kluczowe jest unijne rozporządzenie nr 1303/2013, regulujące zasady przyznawania środków z funduszy europejskich.
„Nie każde naruszenie przepisów stanowi nieprawidłowość w rozumieniu przepisu art. 2 pkt 36 rozporządzenia nr 1303/2013. Nieprawidłowością taką jest tylko takie naruszenie, które prowadzi do powstania szkody rzeczywistej lub rodzi niebezpieczeństwo szkody potencjalnej. Korekta może być bowiem nałożona tylko w sytuacji wykazania związku przyczynowego między uchybieniem a ryzykiem powstania co najmniej potencjalnej szkody dla budżetu UE” – można przeczytać w uzasadnieniu wyroku.
Zdaniem sądu nie można mówić nawet o potencjalnej szkodzie dla budżetu UE w sytuacji, gdy uchybienie zamawiającego, choć bezsporne, nie mogło wpłynąć na wynik przetargów. Trudno zaś mówić o ograniczeniu konkurencyjności, gdy każdy wykonawca starający się o zamówienie publiczne i tak zapoznaje się z całością dokumentacji przetargowej, w tym najistotniejszą jej częścią, jaką jest specyfikacja istotnych warunków zamówienia. Każdy wykonawca zdaje sobie też sprawę, że aby złożyć ofertę, musi spełnić pewne wymagania w zakresie sytuacji ekonomicznej, finansowej, zdolności technicznej i kwalifikacji zawodowej.
„Tym samym, nawet jeżeli potencjalnie niezamieszczenie pewnych szczegółowych informacji już w ogłoszeniu może stanowić pewne uchybienie formalne, utrudnienie informacyjne dla potencjalnych oferentów, to stanowi je dla wszystkich potencjalnych oferentów, a z pewnością nie można z tego wysnuć logicznego wniosku, by w jakiś sposób została naruszona zasada konkurencyjności przy opublikowaniu któregokolwiek z trzech opisanych ogłoszeń. Jednoczesna publikacja SIWZ wyklucza natomiast niedoinformowanie oferentów” – podkreślił sąd, powołując się dodatkowo na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 listopada 2014 r. (sygn. akt GSK 917/13).
Szczegółowe informacje w specyfikacji
Artur Wawryło, prawnik prowadzący Kancelarię Zamówień Publicznych, w pełni podziela stanowisko sądu. – Należy pamiętać, jaka jest faktyczna rola ogłoszenia i specyfikacji. W trybie przetargu nieograniczonego złożenie ofert następuje w oparciu o warunki zamówienia zawarte w specyfikacji, nie zaś na podstawie samego ogłoszenia. Rolą ogłoszenia jest bowiem wyłącznie poinformowanie potencjalnych wykonawców o przetargu i jego podstawowych warunkach. Szczegółowe informacje o zamówieniu są zawarte w specyfikacji, tak co do warunków udziału, kryteriów, jak i opisu przedmiotu zamówienia – zauważa ekspert, zwracając uwagę, że brak wszystkich informacji w ogłoszeniu nie wpływa na krąg wykonawców zainteresowanych przetargiem.
– Byłoby odwrotnie, gdyby ogłoszenie było niespójne ze specyfikacją i wbrew faktycznym wymaganiom zawierało wymogi, których w rzeczywistości zamawiający nie postawił, i pełniło funkcję odstraszającą od udziału – dodaje Artur Wawryło.
Poproszony o komentarz Urząd Zamówień Publicznych zaznacza, że każde postępowanie należy oceniać indywidualnie. Przyznaje jednak, że ogłoszenie i specyfikacja są dokumentami komplementarnymi wobec siebie.
– Nałożenie korekty wydaje się zasadne, jeżeli kryteria i warunki nie zostały wystarczająco precyzyjnie opisane ani w ogłoszeniu, ani w specyfikacji – zauważa Michał Trybusz, rzecznik prasowy UZP.
©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 29 października 2024 r., sygn. akt I C 36/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia