Nowe zadania związane z zapewnianiem usług asystencji mają zupełnie odmienny charakter od tych, które do tej pory były realizowane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Z tego powodu organ nalega na wprowadzenie w projekcie ustawy zmian dotyczących ich wykonywania oraz zapewnienia odpowiedniego czasu na przygotowanie się do nich.

Tak wynika z uwag zgłoszonych przez tę instytucję do projektu ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami. Jego przepisy przewidują, że ZUS m.in. będzie: prowadził system teleinformatyczny służący do obsługi asystencji, finansował ubezpieczenie asystentów od odpowiedzialności cywilnej i następstw nieszczęśliwych wypadków, przekazywał środki realizatorowi tej usługi lub jej bezpośredniemu użytkownikowi, jeśli będzie on sam zatrudniał asystenta, a także będzie miał prawo żądać od nich dokumentów potwierdzających wykonywanie umowy o świadczenie asystencji.

Asystencja - nowe obowiązki ZUS

ZUS podkreśla, że są to obowiązki, które diametralnie różnią się od tych, które wykonuje, i nie ma on żadnych doświadczeń, zbliżonych procedur czy komórek organizacyjnych pozwalających np. kontrolować informacje przedstawiane przez realizatorów i użytkowników usługi. Podjęcie tych zadań wymagałoby więc zatrudnienia od kilkunastu do kilkudziesięciu nowych pracowników na jeden powiat, co oznaczałoby wzrost zatrudnienia o ok. 3–4 tys. osób oraz konieczność poniesienia dodatkowych nakładów finansowych. Dlatego w ocenie samego zakładu powinien on pełnić rolę swoistego operatora finansowego. Jednocześnie proponuje wprowadzenie takiego trybu postępowania, w którym realizator lub użytkownik będzie zakładał konto w systemie teleinformatycznym asystencji. Będzie w nim ewidencjonował zrealizowane godziny asystencji w wyznaczonym terminie, np. do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu rozliczeniowym. Na tej podstawie system automatycznie będzie obliczał należną do wypłaty kwotę wynagrodzenia za wykonaną usługę, a ZUS w określonym terminie będzie ją przekazywał na konto realizatora lub użytkownika asystencji.

ZUS o tym, czego zabrakło w projekcie

ZUS ma też zastrzeżenia do art. 48 projektu, który reguluje zasady finansowania nowej usługi. Zdaniem organu jest on zbyt ogólnikowy i nie zawiera kompletnego katalogu wydatków i kosztów, które będą z tego tytułu ponoszone. Co więcej, zabrakło w nim przepisu dotyczącego kosztów obsługi przez zakład zadania zleconego. W tym zakresie ZUS proponuje wskazanie, że będzie to 2 proc. kwoty przeznaczonej na asystencję osobistą oraz dodatkowo - przez trzy pierwsze lata obowiązywania ustawy - refundowanie wydatków na dostosowanie systemów informatycznych ZUS do nowych zadań.

Ponadto zakład ma uwagi do przepisów końcowych, które określają termin wejścia w życie ustawy o asystencji. Projekt zakłada, że będzie to 1 lipca 2026 r., ale ZUS stwierdza, że rozpoczęcie jej obowiązywania od tej daty będzie niemożliwe z powodu konieczności zapewnienia takiej funkcjonalności systemów informatycznych, która pozwoli na prawidłowe wykonywanie nowych zadań. W szczególności dotyczy to systemu mającego obsługiwać usługę asystencji, który będzie musiał zostać przetestowany przed wdrożeniem. Z tego powodu niezbędne jest w opinii ZUS uwzględnienie w ustawie co najmniej 12-miesięcznego okresu vacatio legis.