Gmina może stosować sankcje tylko wtedy, gdy odpowiednio ustaliła obowiązek zbierania tej dodatkowej frakcji w PSZOK, m.in. w miejscowym regulaminie utrzymania czystości i porządku. Co więcej, jeżeli nie znowelizowała przepisów do końca ub.r., to teraz musi podjąć nową uchwałę

Od 1 stycznia br. tekstylia i odzież – a więc zużyte ubrania, koce czy stara pościel – co do zasady nie powinny już trafiać do pojemników na odpady zmieszane. Od tej daty tę frakcję odpadów muszą bowiem przyjmować PSZOK-i, czyli punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.

Kiedy gmina może karać za wyrzucanie tekstyliów?

Obowiązek przyjmowania tekstyliów i odzieży przez PSZOK-i wprowadziła ustawa z 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw (dalej: nowelizacja). Dodatkowo nowelizacja nakazała gminom, by:

  • w regulaminach utrzymania czystości i porządku na terenie gminy określiły wymagania dotyczące selektywnego zbierania odpadów komunalnych prowadzonego przez PSZOK w zakresie m.in. frakcji odpadów tekstyliów i odzieży (znowelizowany art. 4 ust. 2 pkt 1 lit. b ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie; dalej: u.c.p.g.) oraz
  • uwzględniły tę frakcję w uchwale, o której mowa w art. 6r ust. 3 u.c.p.g. – chodzi tutaj o uchwałę potocznie nazywaną małym regulaminem, która m.in. określa szczegółowy sposób i zakres świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowywania tych odpadów, a także zasady świadczenia usług przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych.

– Jeśli gmina nie wywiązała się z wyżej wymienionych obowiązków w zakresie frakcji tekstyliów i odzieży, na co teoretycznie miała czas do 1 stycznia 2025 r., to właściciele nieruchomości położonych na jej obszarze nie mają obowiązku selektywnego zbierania tych odpadów – podkreśla Mateusz Karciarz, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. – W art. 5 ust. 1 pkt 3 u.c.p.g., który określa obowiązki właścicieli nieruchomości, wyraźnie bowiem zaznaczono, że zbierają oni w sposób selektywny odpady głównie zgodnie z wymaganiami określonymi przez gminę w regulaminie z art. 4 u.c.p.g. Analogicznie są nałożone obowiązki na wytwórców odpadów komunalnych w art. 4d u.c.p.g. – wyjaśnia Mateusz Karciarz.

A skoro obowiązku nie ma – to te odpady niestety zapewne będą trafiać do zmieszanych. Tym samym takie gminy narażają się na nieosiągnięcie wymaganych prawem poziomów przygotowania do ponownego użycia i recyklingu czy nieograniczenie masy odpadów komunalnych przekazywanych do składowania. Maciej Kiełbus, partner zarządzający Ziemski&Partners Kancelaria Prawna Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy, szacuje, że na szczęście takich gmin jest niewiele – zdecydowana większość uwzględniła już nową frakcję w regulaminie gminnym w poprzednich latach.

Kiedy jest potrzebna nowa uchwała w sprawie śmieci

Maciej Kiełbus zaznacza, że w przypadku gmin, które nie uwzględniły nowej frakcji w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminie, istnieje poważne ryzyko, że dotychczasowa uchwała w zakresie selektywnej zbiórki przestała obowiązywać 31 grudnia 2024 r. – W rezultacie uchwał, które nie zostały uzupełnione na czas, nie należy już nowelizować, bo staną się wtórnie niezgodne z przepisami. Zatem gminy, które nie wywiązały się z nowego obowiązku do końca 2024 r., teraz powinny przyjąć już nową uchwałę – zaznacza Maciej Kiełbus. Tak uważa też Mateusz Karciarz.

Jak wyjaśniają eksperci, nową uchwałę, uwzględniającą nowe frakcje, można podjąć w dowolnym momencie, a jej wejście w życie może nastąpić co do zasady po 14 dniach od jej ogłoszenia.

Na marginesie eksperci zwracają uwagę, że brak obowiązującego regulaminu utrzymania czystości i porządku w gminach może mieć również inną konsekwencję: może znacznie utrudnić organizację i przeprowadzenie postępowań o udzielenie zamówienia publicznego na odbiór odpadów.

Jakie kary za brak segregacji ubrań

– Jeśli gmina uwzględniła nową frakcję w swoim prawie miejscowym, pojawia się też odpowiedzialność mieszkańców jako wytwórców odpadów oraz właścicieli nieruchomości. W takiej sytuacji podmioty, które nie będą prowadzić selektywnej zbiórki tej frakcji odpadów (czyli w głównej mierze będą umieszczać te odpady w pojemniku na odpady zmieszane), będą narażone na karę grzywny z art. 10 ust. 2 i ust. 2a u.c.p.g. – tłumaczy Mateusz Karciarz. Przypomnijmy, że w myśl art. 10 ust. 2 u.c.p.g. „kto nie wykonuje obowiązków wymienionych w art. 5 ust. 1 (chodzi m.in. o obowiązek selektywnej zbiórki odpadów – red.) – podlega karze grzywny”. Zaś zgodnie z art. 5 ust. 2 u.c.p.g.: „Karze określonej w ust. 2 podlega także ten, kto nie wykonuje obowiązków określonych w regulaminie”.

Kara jest wymierzana przez policję lub straż gminną/miejską w postaci mandatu karnego co do zasady do kwoty 500 zł albo przez sąd – do kwoty 5000 zł. – Oprócz grzywny, w przypadku nieruchomości objętych gminnym systemem gospodarowania odpadami komunalnymi, jest możliwe również nałożenie opłaty podwyższonej, o której mowa w art. 6ka u.c.p.g. – dodaje Mateusz Karciarz. – Przy czym opłata jest nakładana tylko za miesiące, w których właściciel nieruchomości nie dostosował się do nowego obowiązku – tłumaczy Maciej Kiełbus.

Stawki opłaty podwyższonej za gospodarowanie odpadami komunalnymi, jeżeli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, określa rada gminy – w wysokości nie niższej niż dwukrotność i nie wyższej niż czterokrotność stawki podstawowej za odbiór odpadów (art. 6k ust. 3 u.c.p.g.).

W praktyce kontrolę w zakresie nieprzestrzegania obowiązku przez właścicieli nieruchomości prowadzą przede wszystkim przedsiębiorcy odbierający odpady komunalne. O ujawnionych nieprawidłowościach informują i właścicieli nieruchomości, i gminy. Te ostatnie na tej podstawie mają prawo nałożyć karę na właściciela nieruchomości. – W kolejnym kroku wójt wszczyna postępowanie w sprawie zastosowania opłaty podwyższonej za odbiór odpadów – opisują procedurę eksperci.

Co jeśli w gminie nie ma PSZOK

Są jednak i takie gminy, które jeszcze nie utworzyły PSZOK. Taka jednostka również naraża się na to, że właściciele nieruchomości nadal będą wyrzucać odzież i tekstylia do odpadów zmieszanych, bo nie ma podstaw do karania. Co jednak ciekawe – przepisy nie przewidują kar dla gmin za nieutworzenie PSZOK.

– Ukarani przez gminę właściciele nieruchomości będą mogli się odwołać od decyzji, powołując się na to, że nie mieli jak posegregować odpadów. Jeśli gmina nie uzna takiego argumentu, od jej decyzji mogą się mogli odwołać do samorządowego kolegium odwoławczego, a jeśli to utrzyma decyzję gminy w mocy – wystąpić do wojewódzkiego sądu administracyjnego – mówi Maciej Kiełbus.

Gminy zapowiadają kontrole

Z sondy przeprowadzonej wśród miast i gmin przez DGP wynika, że w przeszłości część z nich już korzystała z możliwości nakładania opłat podwyższonych za nieodpowiednią segregację odpadów. Mają już więc odpowiednie doświadczenie, by nakładać sankcje na tych, którzy nie segregują tekstyliów. – Operator odbierający odpady komunalne jest zobowiązany do stałego kontrolowania selektywnej zbiórki odpadów z wszystkich odbieranych frakcji (w tym z odpadów zmieszanych), a w przypadku wykrycia nieprawidłowości jest zobowiązany do powiadomienia o tym zarówno właściciela, jak i prezydenta miasta. Wynika to bezpośrednio z umów zawartych z operatorem i z treści art. 6ka ust. 1 u.c.p.g. – informuje przedstawiciel wydziału prasowego Urzędu m.st. Warszawy. Dodaje, że stolica stosowne zapisy w regulaminie dotyczące frakcji odzieży i tekstyliów wprowadziła już kilka lat temu.

Z możliwości nakładania opłat podwyższonych korzystają też urzędy Gdyni i Wrocławia. – Otrzymujemy od firm wywozowych regularnie powiadomienia o stwierdzonych nieprawidłowościach w segregowaniu odpadów. W przypadku powtarzających się zgłoszeń w jednym miesiącu (minimum trzech) wszczynamy postępowanie podatkowe i wydajemy decyzję określającą podwyższoną opłatę za dany miesiąc. W latach 2020–2024 wydaliśmy ponad 500 takich decyzji – podsumowuje Agata Grzegorczyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Gdyni. Zastrzega, że opłata podwyższona jest nakładana tylko wtedy, „kiedy naprawdę na pierwszy rzut oka widać, że żadna segregacja nie jest robiona, i kiedy to się powtarza”.

Wrocław w regulaminie utrzymania czystości i porządku zapisał, że w pojemniku lub worku do selektywnego zbierania odpadów nie może być więcej niż 30 proc. zanieczyszczeń. Ponadto udział niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych odebranych z nieruchomości w łącznej objętości wszystkich odpadów odebranych z tej nieruchomości nie może przekroczyć 45 proc. – W 2024 r. wszczęto we Wrocławiu 104 postępowania w stosunku do właścicieli nieruchomości, u których został stwierdzony brak selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Wydano 72 decyzje o zastosowaniu opłaty podwyższonej – wyjaśnia Michał Guz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wrocławia.

Ale są i takie miasta, które jeszcze nie sięgały po sankcje za nieprawidłową segregację, np. Częstochowa. – Gmina dotychczas nie nałożyła podwyższonej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi z tytułu niepoprawnej segregacji odpadów komunalnych. Wykonawca świadczący usługę odbioru odpadów nie stwierdził na razie nieprawidłowości w takim zakresie, żeby konsekwencją było wszczęcie postępowania administracyjnego w danej sprawie – wyjaśnia Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy.

Pomysły na ułatwienie zadania mieszkańcom

Większość samorządów przyjmuje zużyte ubrania głównie w punktach selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK-ach). Tych jednak jest stosunkowo mało. Na przykład w Łodzi są trzy, w Warszawie – cztery, a w Olsztynie czy Lublinie – tylko po jednym. A to oznacza, że mieszkańcy, aby wyrzucić zwykłą starą skarpetkę czy koszulkę, muszą odbyć podróż do miejsc położonych wiele kilometrów od miejsca swojego zamieszkania. Na to, by w każdym śmietniku stanął osobny kosz na tę frakcję odpadów, na razie raczej nie mogą liczyć. Samorządy tłumaczą, że generowałoby to dodatkowe koszty i mogłoby się okazać nieopłacalne. – Nie zdecydowaliśmy się na wprowadzenie dodatkowego, szóstego kontenera. Z rachunku ekonomicznego i analizy logistycznej wynika, że nie byłoby to racjonalne, gdyż cały tonaż oddawanych tekstyliów stanowi we Wrocławiu zaledwie 2 proc. łącznej masy odpadów komunalnych – tłumaczy Michał Guz. Dodaje, że tekstylia można oddawać we Wrocławiu nie tylko w PSZOK-ach, lecz także w ponad 100 innych punktach działających na terenie miasta, niezależnych od władz miejskich (np. kontenery PCK).

Niektóre miasta starają się natomiast rozwijać własne mniejsze punkty zbiórki, by realizacja obowiązku była jak najłatwiejsza dla mieszkańców. Bydgoszcz zamierza zakupić trzy mobilne PSZOK-i. Dodatkowo miasto 26 listopada 2024 r. podpisało z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umowę o dofinansowanie projektu „Rozbudowa sieci miejskich PSZOK na terenie Bydgoszczy”, który zostanie dofinansowany z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021–2027 (FENIX) w ramach działania Gospodarka odpadami oraz gospodarka o obiegu zamkniętym. – Na zadanie miasto zdobyło dofinansowanie w wysokości niemal 7 mln zł, a całkowita wartość projektu wynosi 9 887 628,27 zł. Przetarg w trybie „zaprojektuj i wybuduj” planujemy zlecić w tym roku. Przewidujemy, że projekt zostanie zrealizowany na przełomie lat 2025 i 2026 – mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy.

We wspólnotach odpowiedzialność zbiorowa

Administratorzy wspólnot mieszkaniowych przyznają, że w przypadku budynków wielorodzinnych trudno będzie egzekwować obowiązek segregacji tekstyliów. – Będziemy uprzedzać mieszkańców, że muszą się liczyć z konsekwencjami w postaci podwyższonej opłaty za wywóz odpadów – usłyszeliśmy od pracownika spółki Admus, która jest administratorem m.in. na osiedlu na warszawskim Mokotowie. – Możliwości karania przez administrację tych mieszkańców, którzy łamią zakazy, są jednak ograniczone. Nie ma bowiem żadnych środków przymusu wobec nich. Możemy jedynie wysyłać e-maile. W rezultacie konsekwencje ze strony gminy dotyczą wszystkich mieszkańców wspólnoty.