Język kampanii politycznych, szczególnie w dobie mediatyzacji i rozwoju mediów społecznościowych ma niespotykaną wcześniej siłę oddziaływania na wyborców. Jak nie ugrzęznąć w gąszczu przedwyborczych komunikatów? Co warto wiedzieć o strategiach językowych kampanii wyborczych?
Jakie są najważniejsze strategie kampanii wyborczych?
Strategie nadają główny ton wyborczym kampaniom.Według prof. Joanny Smól z UAM w języku polityki, są obecnie trzy najważniejsze strategie – Pierwsza z nich to kategoria "my" – "oni", gdzie zaimek "my" odnosi się zarówno do polityków, jak i do ich wyborców. Dzięki temu można lepiej utożsamić się z popieraną opcją. Natomiast po drugiej stronie stoją "oni" – obcy, źli, stanowiący zagrożenie. Często przy okazji mówienia o owych "onych" pojawiają się różnego rodzaju etykiety, które mają za zadanie utożsamić ich z jakąś negatywnie pojmowaną kategorią, np. "faszyści", "złodzieje", "kłamcy", "agenci", "sprzedawczyki" itp. Kolejna strategia polega na emocjonalizacji przekazu, bo już samo stosowanie etykiet sprawia, że przekaz staje się zabarwiony emocjonalnie. Oczywiście do tego dochodzą odpowiednie hasła wyborcze ze słowami, które wartościują pozytywnie, np. przyszłość, bezpieczeństwo, Polska, rozwój. Emocjonalne wzmocnienie przekazu dają także patriotyczne symbole, utrzymane w biało-czerwonych barwach oraz hymn narodowy. I wreszcie trzecia strategia, czyli technika manipulacji. Mówimy tu o powoływaniu się na argumenty rzeczowe, które wzmacniają przekaz emocjonalny. Każda ze stron wykorzystuje statystyki – oczywiście te korzystne dla siebie. Łatwo jest tutaj osiągnąć efekt manipulatorski, gdy znajdujemy się na wiecu wyborczym, a odbiorca nie ma możliwości sprawdzenia, czy dane są prawdziwe.Oprócz tego każdy nadawca przekazów wyborczych dokonuje pewnej selekcji – korzystne dla siebie fakty przekazuje odbiorcom, a te niekorzystne stara się ukryć. Dodatkowo nadaje się większe znaczenie temu, co pozwala zaprezentować dane ugrupowanie w pozytywnym świetle, a kwestie o wydźwięku negatywnym traktuje się jako nieistotne, marginalne– tłumaczy prof. UAM dr hab. Joanna Smól z Instytutu Filologii Polskiej UAM.
Weryfikacja informacji: Potrzebny jest sceptycyzm i doza krytycyzmu
Eksperci zajmujący się analizą języka kampanii wyborczych podkreślają, że najważniejsza jest weryfikacja informacji.
–Do słów, które się czyta i słyszy podczas trwania kampanii wyborczej, dobrze jest podchodzić z odpowiednią dozą krytycyzmu.Wyborcy powinni także z pewnym sceptycyzmem odnosić się do informacji, np. do przypisywanych komuś kontrowersyjnych słów. Czymś innym jest nagranie całej wypowiedzi, czymś innym pisemny wyimek. "Tata, a Marcin powiedział…" to nie to samo, co "Marcin powiedział". Wyrwanie wypowiedzi z kontekstu to często używane narzędzie propagandowe. Oczywiście gąszcz informacyjny jest zbyt duży, by się przez niego w pełni przedrzeć i wszystko dokładnie zweryfikować, ale pewne próby warto podjąć, aby dobrze wybrać – zauważa, w rozmowie z Gazetą Prawną, dr Sebastian Surendra, językoznawca i kulturoznawca.
Wybory samorządowe 2024 – kogo wybieramy?
W kwietniowych startuje ponad 183 tys. kandydatów, spośród których wybierzemy blisko 2,5 tysiąca samorządowych włodarzy. Będzie to aż 1464 wójtów, 906 burmistrzów, 107 prezydentów miast oraz 46 558 radnych. W planowanych na 7 kwietnia 2024 r. wyborach samorządowych będziemy wybierać:
- radnych gmin,
- radnych powiatów,
- radnych sejmików województw,
- radnych dzielnic m.st. Warszawy,
- wójtów,
- burmistrzów,
- prezydentów miast.
Quiz
Wybory samorządowe 2024 – kiedy odbędzie się głosowanie?
Zgodnie z treścią Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 29 stycznia 2024 r. w sprawie zarządzenia wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw i rad dzielnic m.st. Warszawy oraz wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia 2024 r. Druga tura wyborów samorządowych odbędzie się 14 dni po przeprowadzeniu pierwszej, czyli 21 kwietnia 2024 r.