Nasza gmina zamierza sporządzić dla części terenu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ustalono, że ze względu na to, iż sporą część obszaru zajmują lasy i pola uprawne, załącznik graficzny zostanie sporządzony w skali 1:5000. Jednak obszar planu obejmuje też tereny zabudowy mieszkaniowej i usług. Czy jest to prawidłowa skala?
Nie. Część graficzna dokumentacji planistycznej musi być sporządzona w skali 1:1000. Mniejsza dokładność jest dopuszczalna jedynie w ściśle określonych przypadkach.
Ogólna zasada sformułowana w art. 16 ust. 1 ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 199 ze zm.) stanowi, że plan miejscowy sporządza się w skali 1:1000 z wykorzystaniem urzędowych kopii map zasadniczych albo w przypadku ich braku – map katastralnych gromadzonych w państwowym zasobie geodezyjnym i kartograficznym. Ten sam przepis dopuszcza stosowanie map w skali 1:500 (dokładniejszych) lub 1:2000 (mniej dokładnych). Tylko w przypadku planów, które sporządza się wyłącznie w celu przeznaczenia gruntów do zalesienia lub wprowadzenia zakazu zabudowy, dopuszcza się stosowanie map w skali 1:5000. Jeśli lokalne władze nie zastosują się do tych reguł, uchwalony przez nie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (m.p.z.p.) będzie nieważny, a praca poświęcona na jego przygotowanie pójdzie na marne, zaś wszystkie procedury przyjęcia dokumentu planistycznego trzeba będzie powtórzyć.
Niedawno o konsekwencjach wynikających z niewłaściwej skali planu przekonali się samorządowcy z Płońska (woj. mazowieckie), którzy załącznik do uchwały w sprawie przyjęcia m.p.z.p. sporządzili w skali 1:5000. To wzbudziło zaniepokojenie badającego uchwałę wojewody mazowieckiego.
Radni z Płońska zastosowali skalę zdecydowanie mniej dokładną, niż przewiduje ogólna zasada, a plan obejmował nie tylko tereny z zakazem zabudowy i grunty do zalesienia, ale także tereny przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową, zagrodową, a także grunty do infrastruktury przemysłowej. Wojewoda uznał, że m.p.z.p. z Płońska w części graficznej okazał się zbyt mało dokładny, a w konsekwencji nie wypełniał celu, w jakim został stworzony. Plan ma bowiem w sposób jednoznaczny określać przeznaczenie poszczególnych terenów. Jeśli jest zbyt mało dokładny, mogą się pojawić wątpliwości, w jaki sposób ma być zagospodarowany dany obszar.
„Naruszenie określonej ustawowo skali, w jakiej sporządza się plan, stanowi przesłankę stwierdzenia nieważności planu miejscowego” – napisał w rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda Jacek Kozłowski. W efekcie uznał cały dokument za nieważny. Swoją daleko idącą decyzję – plan trzeba przygotować i uchwalić na nowo – organ nadzoru uzasadniał tym, że przepisy rozstrzygające, kiedy można stosować inną skalę m.p.z.p. niż 1:1000, są jednoznaczne i nie pozostawiają pola do różnych interpretacji.
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego z 7 września 2015 r., nr LEX-I.4131.190.2015.RM.