Ze statystyk wynika, że około 30 procent mieszkańców miasta poważnie podchodzi do segregowania i robi to na bieżąco. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej, a edukacji- zwłaszcza takiej - nigdy dość mówi Daniel Zawadzki ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych.
Jego zdaniem, z przeprowadzonych analiz wynika, że program jest innowacyjny i nigdzie wcześniej nie był stosowany - ani w Polsce, ani w żadnym z europejskich państw. Dotąd nikt nie próbował w ten sposób uporządkować przestrzeni publicznej, dlatego tak ważne są wyniku testu, w którym biorą udział radomianie. A ci uważają, że pomysł jest dobry, a działania - potrzebne. Deklarują, że wezmą udział w projekcie.
W centrum Radomia, w miejskich koszach, zamontowano specjalne kieszenie, wyprodukowane z wytrzymałej tkaniny. Żółte przeznaczone są na plastik, nakrętki i metal, niebieskie na papier, zielono-białe na szkło, a czarno - białe na pozostałe odpady.
Na razie to tylko pilotaż. Potem przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne. Docelowo "uliczne" segregowanie śmieci ma być obowiązujące w całym mieście.