Wczoraj nad projektem ustawy o związkach metropolitalnych pochylił się zespół ds. ustrojowych działający przy Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. To kolejna wersja projektu ustawy z sierpnia 2013 r. w sprawie tworzenia powiatów metropolitalnych. Wokół tego aktu narosło wiele wątpliwości i trafił on na dwa lata do sejmowej zamrażarki. Na ostatniej prostej kadencji Sejmu posłowie PO powrócili do niego, zapowiadając jednak, że zostanie mocno przeredagowany.
Zamiast powiatu metropolitalnego mowa jest teraz o związku metropolitalnym, rozumianym jako forma współpracy gmin i powiatów. Związek będzie miał osobowość prawną i sądowo chronioną samodzielność. Obejmowany przez niego obszar będzie musiał być zamieszkany przez co najmniej 500 tys. mieszkańców, a jego granice ustali Rada Ministrów w drodze rozporządzenia (wcześniej wymagana jest pozytywna opinia co najmniej 50 proc. rad zainteresowanych gmin, 70 proc. miast na prawach powiatu i 50 proc. powiatów). Po wydaniu rozporządzenia rząd wyznaczy pełnomocnika ds. utworzenia związku metropolitalnego, który opracuje projekty statutu, uchwały pierwszego budżetu, a także dokona pierwszego podziału związku na okręgi wyborcze. Związek metropolitalny kierowany będzie przez zgromadzenie związku metropolitalnego (w jego skład ma wejść 15 radnych w związku liczącym do 1 mln mieszkańców i po dwóch radnych na każde kolejne rozpoczęte 500 tys. mieszkańców) oraz 3-osobowy zarząd.
Projekt w nowej wersji nie przypadł do gustu członkom zespołu ds. ustrojowych przy MAiC. – Większość samorządowców jest przeciwna. Województwa obawiają się umniejszenia ich roli. Związek Miast Polskich krytykuje brak konsultacji z nim projektu, a gminy obawiają się, że decyzje będą podejmowane nad ich głowami – podkreśla Agata Dąmbska z Forum Od Nowa.
Nieco mniej krytycznie nastawiony jest Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Zwraca on uwagę, że należy doprecyzować kompetencje związku.
Posiedzenie zespołu ds. ustrojowych obfitowało w niespodzianki. Ze stanowiskiem lada moment pożegna się wiceminister Marek Wójcik, kierujący pracami tego zespołu. Jego miejsce zajmie Jan Grabiec, były już starosta legionowski. Wokół tej zmiany nie brakuje spekulacji. Pojawiają się pytania o losy reformy samorządowej, nad którą zespół pracuje od wielu miesięcy.