Gmina ma prawo różnicować stawki opłaty targowej na swoim terenie. A jedynym ograniczeniem jest górny limit dziennej stawki kwotowej. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Spór dotyczył uchwały Rady Miasta Sieradza. Zgodnie z nią opłata od handlu na miejskich targowiskach miała być ośmiokrotnie niższa niż poza nimi. Dokument ten spotkał się z ostrym sprzeciwem lokalnego przedsiębiorcy, który dzierżawił od miasta część gruntów. Mężczyzna udostępniał je targującym. Uważał, że ośmiokrotnie wyższa stawka od handlu na dzierżawionym przez niego terenie godzi w jego interesy, dlatego zwrócił się do rady miasta o zmianę przepisów. Argumentował, że uchwała w niedopuszczalny sposób promuje miejskie targowiska.
Rada Miasta nie zmieniła swojej decyzji, natomiast postanowiła rozwiązać – za porozumieniem stron – umowę dzierżawy zawartą z przedsiębiorcą. Wyjaśniła, że po jej wygaśnięciu handel na zajmowanym przez niego terenie zostanie zlikwidowany, gdyż powstanie na nim m.in. parking. Przedsiębiorca zaskarżył uchwałę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W skardze stwierdził m.in., że radni nie tylko naruszyli ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.), lecz także konstytucję.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przyznał mu rację i orzekł nieważność uchwały. Zdaniem składu orzekającego różnicowanie stawki dla sąsiadujących ze sobą targowisk narusza konstytucyjną zasadę równości obywateli. WSA stwierdził również, że uchwała godzi w interesy dzierżawcy, bo ten przez kolejne trzy lata – do czasu rozwiązania umowy – będzie zobowiązany regulować czynsz dzierżawny w nowej wysokości, podczas gdy jego przychody zmaleją, bo handlujący, chcąc ograniczyć swoje koszty, przeniosą się na miejskie targowiska.
Urząd zaskarżył orzeczenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zgodził się ze stanowiskiem jednostki.
Sędzia Bogusław Dauter wyjaśnił, że każda gmina ma swobodę w ustalaniu obciążeń i może je określać zgodnie z własną polityką lokalną, gdyż w ten sposób realizuje założone przez siebie cele. Wyjaśnił, że różnicowanie stawek nie narusza konstytucyjnej zasady równości, o ile tylko jest ono racjonalnie uzasadnione – muszą one być proporcjonalne do wagi interesów i pozostawać w związku z innymi wartościami uzasadniającymi różne traktowanie podmiotów.
– Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 12 maja 1998 r. (sygn. akt U 17/97) – przypomniał sędzia Dauter. – Nie ma więc przeszkód ku temu, żeby gmina wyeliminowała w ten sposób handel z okolicznych terenów, skoro ma co do nich inne plany – stwierdził sędzia. Wyjaśnił, że uchwalone przez radnych przepisy nie naruszają interesów dzierżawcy, gdyż umowa z nim zostanie wkrótce rozwiązana.

767,68 zł tyle wynosi limit dziennej stawki kwotowej

ORZECZNICTWO

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 maja 2015 r., sygn. akt II FSK 984/13.