Zaledwie 200 złotych rocznie, kosztuje podatnika utrzymanie radomskiej administracji samorządowej. Radom szczyci się jednym z najtańszych urzędów w Polsce. Lepiej jest tylko w Grudziądzu i we Włocławku. Ranking opublikował dwutygodnik "Wspólnota".

Autorzy zestawienia policzyli, a potem porównali wydatki samorządów w całej Polsce. Na dwóch pierwszych miejscach znalazły się miasta o połowę mniejsze od Radomia, a wśród tych porównywalnych wielkością- radomianie najmniej płacą na swoich urzędników.
To nie przypadek zapewnia Rafał Czajkowski, sekretarz miasta.

Magistrat rzadko zleca zewnętrznym firmom przygotowywanie analiz, oszczędza na urzędniczych pensjach i organizuje przetargi dla ponad setki instytucji na przykład na zakup usług telekomunikacyjnych, telefonów czy energii elektrycznej.

Dzięki takim działaniom- w ciągu ostatnich trzech lat- w miejskiej kasie zostało ponad 15, 5 miliona złotych.

Ranking najtańszych polskich samorządów powstaje od 14 lat. Radom zawsze jest w czołówce, a trzy razy był jego liderem.