Gminy znalazły sposób na obejście ustawy określającej limity zadłużenia. Masowo wypuszczają obligacje komunalne, które nie obciążają budżetu tak jak kredyty. Najczęściej po to, by od 2014 roku móc korzystać z kolejnej partii dotacji z UE.

Eksperci rynku obligacji komunalnych twierdzą, że gminny „boom obligacyjny” potrwa jeszcze co najmniej rok, ze względu na nową transzę unijnych dotacji, która ma ruszyć w roku 2014.

„Gminy zostały niejako zmuszone do tej formy pozyskania funduszy przez ustawę, która miała na celu ograniczenie możliwości zadłużania się przez samorządy do poziomu powyżej 60 proc. przychodów” – mówi Jacek Ryński, ekspert LEMA Finance, firmy specjalizującej się m.in. we prowadzeniu emisji obligacji komunalnych. „Większość z nich chce w ten sposób zostawić sobie „furtkę” umożliwiającą skorzystanie z kolejnych programów funduszy unijnych, które mają być dostępne w Polsce od 2014 roku” - dodaje ekspert LEMA Finance.
W opracowanej przez Ministerstwo Finansów "Strategii zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2013 - 2016" przedstawiona została m.in. prognoza w sprawie stanu finansów jednostek samorządu terytorialnego. Zadłużenie samorządów będzie rosło do 2015 roku. Dopiero w 2016 roku przewidywany jest spadek ich długu.

Dzisiejsze zadłużenie polskich gmin to w dużym stopniu efekt inwestycyjnego boomu z lat 2009 - 2010. Samorządy zadłużały się do granic swoich możliwości (niektóre mają dziś z tego powodu spore problemy ze spłacaniem rat), żeby maksymalnie skorzystać z możliwości, jakie dawały unijne dotacje. Zazwyczaj trzeba było wyłożyć zaledwie ok. 20 proc. wartości inwestycji, resztę „dokładała” UE. Poprzez wprowadzenie zmian w ustawie dalszą możliwość zadłużania się samorządów zablokował minister finansów Jacek Rostowski.

Samorządy są nadmiernie zadłużone. Mogą stracić unijne dotacje >>

Samorządy ratują więc swoje budżety, aby móc korzystać ze środków z nowej perspektywy budżetowej. Jednym z najpopularniejszych sposobów na poprawienie sytuacji finansowej jest wypuszczanie obligacji komunalnych. Z danych agencji ratingowej Fitch wynika, że polski rynek obligacji komunalnych wartościowo wzrósł w 2011 roku o blisko jedną trzecią (32,2 proc.), i na koniec grudnia osiągnął wartość 14,35 mld zł. Jednostki samorządu terytorialnego pozyskały w ten sposób w ciągu roku około 4,5 mld złotych, a liczba emitentów obligacji komunalnych zbliżyła się do 500.

Na ten krok decydują się nie tylko duże miasta. Wśród samorządów, które w I kwartale 2013 r. wyemitowały obligacje, są: Bliżyn, Daleszyce, Elbląg, Gdów, Konstantynów Łódzki, Lesznowola, Lędziny, Marcinowice, Mysłowice, Piekoszów, Prażmów, Przelewice, Radków, Ruda Śląska, Siedlce, Sława, Strzelin, Ścinawa, Trzebnica, Wieliczka, Wołów, Wschowa, Wyry, Zwierzyniec.

Przez ostatnie kilka lat gminy nauczyły się korzystać z tego nowego instrumentu finansowego.

Przykładem może być Opole, które chce wypuścić 24 mln obligacji, by wykupić te, które zostały wyemitowane w 2009 roku i zaoszczędzić co najmniej milion złotych na oprocentowaniu. Z wyliczeń skarbnika miasta wynika, że po emisji obligacji w tym roku i wykupieniu tych z 2009 roku planowany dług woj. opolskiego na koniec 2013 r. wyniesie ponad 232,5 mln zł i będzie niższy o prawie 21,6 mln zł w porównaniu z zadłużeniem z końca roku 2012.

Chcesz kanalizację? Zapłać za budowę sieci. Jak samorządy oszukują mieszkańców >>

„Jeszcze niedawno większość samorządów nie miała pojęcia, jak się nimi posługiwać. Dziś coraz więcej gmin wypuszcza obligacje samodzielnie, bez pomocy specjalistów, niedawno zrobiły to np. Mysłowice. Przodują w tym gminy z zachodu i południa Polski” – mówi Jacek Ryński. „Coraz więcej samorządowców ma też dziś świadomość, że emisja obligacji to nie tylko substytut kredytu, ale że można ją wykorzystać także do promocji miasta i do uczynienia go podmiotem rynku kapitałowego w Polsce” – dodaje Ryński.

Środki na finansowanie wkładu własnego dla inwestycji unijnych chce pozyskać w ten sposób także Kraków. Miasto jeszcze w tym roku wyemituje obligacje o wartości 73 mln złotych. Pozwoli to na zmniejszenie wskaźnika zadłużenia miasta do 41 proc. na koniec roku.

Regularnie z emisji obligacji komunalnych korzysta Elbląg. W 2010 roku miasto wypuściło papiery o wartości 45 mln złotych. W 2012 roku radni uchwalili rekordowo wysoki budżet. Na jego realizację zabrakło 92 mln złotych. Aby umożliwić jego realizację i zachować pieniądze na inwestycje, miasto wypuściło obligacje o wartości 107 mln złotych. Pod koniec ubiegłego roku zdecydowano o emisji kolejnych papierów, tym razem o wartości 34,5 mln złotych. Wykup obligacji miasto zaplanowało na 3 - 11 lat.

Obligacje komunalne wypuszczają nie tylko duże miasta. Gmina Wieliszew wypuści obligacje już po raz drugi. W 2011 roku na giełdę trafiły obligacje o wartości 2,2 mln złotych. W 2013 roku były to już papiery o wartości 3,5 mln złotych.

Także radni Siemianowic Śląskich zdecydowali się na wejście na giełdę. Miasto wypuściło obligacje komunalne o wartości 30,9 mln złotych.

„Emisja obligacji daje możliwość nie tylko uregulowania zobowiązań wobec banków, różnią się one od kredytu także tym, że zupełnie inaczej można rozłożyć ich spłatę. Dziś gminy mogą spłacać tylko odsetki, a kapitał w ustalonym przez nie czasie, nawet kilka lat po emisji” – tłumaczy ekspert LEMA Finance.