Mieszkam na wsi. Jako właścicielowi nieruchomości od 1 lipca gmina nalicza mi opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Rozumiem, że muszę ją ponosić. Zastanawiam się jednak, czy płacąc za śmieci, mogę w ogóle ich nie oddawać, z różnych powodów. Czy firma odbierająca odpady lub samorząd mogą wyciągnąć wobec mnie konsekwencje, jeśli zastaną na mojej posesji puste pojemniki? – pyta pan Jarosław.
W żadnym akcie prawnym nie określono minimalnej ilości śmieci, jakie należy oddawać gminie. Nie jest to wskazane ani w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ani w wydawanych na jej podstawie gminnych regulaminach regulujących zasady przekazywania odpadów przez mieszkańców firmom śmieciarskim.
Specyfika życia na wsi rzeczywiście może powodować, że ilość śmieci, które powinny się znaleźć w koszu jest mniejsza niż w mieście. W końcu resztki jedzenia mogą trafić do zwierząt gospodarskich, a przeczytane gazety zostać wykorzystane jako rozpałka do kominka. Mimo to wydaje się, że jakiś odsetek śmieci musi jednak powstać, bo raczej nie da się upłynnić wszystkiego, choćby np. foliowych opakowań po batonikach.
Zestawiając stan prawny z opisaną rzeczywistością na wsiach nie ma więc problemu, jeśli ktoś oddaje mało śmieci. Sytuacja jednak się komplikuje, gdy ktoś pozostawia zupełnie puste pojemniki. W takim przypadku może się pojawić wątpliwość, czy nie pozbywa się śmieci w sposób nielegalny.
Pierwsze podejrzenie może być takie, że właściciel nieruchomości wyrzuca śmieci do lasów lub na łąki. Jeśli gminnym urzędnikom udałoby się to udowodnić, mieszkańcowi grozi kara grzywny. Ostatnio samorządy zaczęły mocniej je egzekwować, bo za usuwanie nielegalnych wysypisk płacą rocznie wielkie pieniądze, co w czasach mniejszych wpływów budżetowych jest sporym obciążeniem.
Po drugie pusty pojemnik może nasunąć wniosek, że mieszkaniec pali śmieci w domowym piecu lub kominku, a to również jest zakazane. Wszystko przez wzgląd na ochronę przyrody, bo w czasie palenia odpadów wydzielają się do środowiska szkodliwe substancje i związki chemiczne. Za takie działanie można nie tylko zapłacić grzywnę, ale nawet trafić do aresztu.
Jeśli pracownik firmy usuwającej odpady stwierdzi, że w konkretnym gospodarstwie domowym puste pojemniki pojawiają się permanentnie, powinien o tym poinformować urzędników. W konsekwencji mogą oni przeprowadzić w tym gospodarstwie kontrolę.
Podstawa prawna
Art. 5, art. 10 ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 391 z późn. zm.).