Pismo odmawiające przyjęcia dziecka do żłobka powinno być traktowane jak decyzja administracja, a skarga na nie podlega rozpatrzeniu przez sąd – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Szczecinie.
Zajmował się on sprawą rodziców, którzy w maju 2019 r. złożyli wniosek o przyjęcie ich dziecka do gminnego żłobka. W toku postępowania rekrutacyjnego okazało się, że spełnili dwa kryteria przyjęcia malucha, które dały im łącznie 40 punktów. Problem w tym, że osób z takim samym wynikiem było więcej, a ponieważ żłobek nie dysponował wystarczającą liczbą miejsc, aby wszystkim zapewnić opiekę, konieczne było ustalenie dodatkowych kryteriów naboru. Zostały one wskazane w zarządzeniu dyrektora placówki, a skarżący rodzice nie spełnili żadnego z nich. W efekcie otrzymali pismo powiadamiające o odmowie przyjęcia ich dziecka do żłobka.
Opiekunowie w odpowiedzi na rozstrzygnięcie rekrutacyjne złożyli do dyrektora odwołanie. Wskazali w nim, że w statucie żłobka brakuje informacji o dodatkowych kryteriach naboru ustalanych w przypadku braku wolnych miejsc przez dyrektora. Nie było ich również w regulaminie rekrutacji.
Po otrzymaniu odpowiedzi na pismo rodzice złożyli skargę do WSA, zarzucając dyrektorowi placówki, że nie odniósł się do zarzutów odwołania i nie przedstawił w sposób przekonujący, na czym oparł się, wydając rozstrzygnięcie odmawiające miejsca w żłobku dla ich dziecka. Dyrektor w odpowiedzi na skargę wniósł o jej odrzucenie z uwagi na fakt, że przepisy ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 409 ze zm.) nie przewidują możliwości złożenia jej w takich sytuacjach.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie nie przyznał mu racji i uchylił pismo o odmowie przyjęcia dziecka do żłobka. W pierwszej kolejności uznał, że rozstrzygnięcie podjęte przez dyrektora stanowi decyzję administracyjną, a sprawa przyjęcia lub odmowy przyjęcia podlega rozpatrzeniu przez sąd administracyjny. Uzasadnił to tym, że wprawdzie ustawodawca nie określa, w jakiej formie organ żłobka rozstrzyga o objęciu malucha opieką lub nie, ale nie ulega wątpliwości, że oparte na przepisach prawa, władcze i jednostronne oświadczenie woli organu administracji jest decyzją administracyjną.
WSA przypomniał, że w orzecznictwie przyjmuje się, że w przypadku gdy ustawodawca upoważnił organ administracji do rozstrzygnięcia indywidualnej sprawy jednostki, natomiast nie wskazał wyraźnie, w jaki sposób ma to zrobić, należy kierować się tzw. domniemaniem rozstrzygania jej na drodze decyzji administracyjnej. Ponadto o tym, czy dany akt jest decyzją czy nie, nie przesądza jego nazwa, ale charakter sprawy oraz przepis prawny będący podstawą działania organu.
Sąd stwierdził jednocześnie, że decyzja dyrektora narusza przepisy ustawy żłobkowej. Zgodnie bowiem z jej art. 11 ust. 2 to statut placówki musi określać warunki przyjmowania dzieci, czyli ustalać harmonogram i procedurę naboru oraz kryteria, jakie musi spełniać dziecko i jego rodzice, aby mogło być objęte w niej opieką. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie dyrektor podjął decyzję odmawiającą przyjęcia malucha na podstawie innych aktów niż ustawa i statut. Co więcej, zarządzenie dyrektora wprowadzające dodatkowe kryteria naboru dzieci nie znajduje umocowania do jego wydania ani w ustawie, ani w statucie.
ORZECZNICTWO
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 21 listopada 2019 r., sygn. akt II SA/Sz 700/19.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia