Wyrzucamy coraz więcej: plastiku, szkła, papieru, mebli – wynika z najnowszych danych GUS. Problemem samorządów jest brak powiązania ilości wytwarzanych odpadów z wysokością opłaty śmieciowej.
Przeciętny Polak do śmieci w ubiegłym roku wyrzucił blisko o jedną piątą więcej odpadów wielkogabarytowych niż w 2017 r. To łóżka, szafy, krzesła wymieniane przy okazji remontów mieszkań. Więcej do śmieci trafiło także tworzyw sztucznych – 8,6 kg na jedną osobę (o 11 proc. więcej). Zebraliśmy i wyrzuciliśmy też więcej szkła – jedna osoba średnio ponad 13 kg, co oznacza wzrost o 8,7 proc.
Częściowo można wytłumaczyć to lepszą selektywną zbiórką: GUS odnotował wzrost udziału odpadów zebranych lub odebranych selektywnie w ogólnej ilości wytworzonych odpadów komunalnych z 27,1 proc. w 2017 r. do 28,9 proc. Jednak śmieciliśmy też więcej: na jednego mieszkańca przypadło średnio 325 kg zebranych odpadów komunalnych, co oznacza wzrost o 4,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.