Elektroniczna baza danych o źródłach niskiej emisji ma wspomóc walkę z zapyleniem. Jednak w pilotażu niechętnie biorą udział mieszkańcy. Należałoby odejść od dobrowolności i postawić na specjalistyczną inwentaryzację – twierdzą samorządowcy.



Mowa o rządowym projekcie „Zintegrowany system wsparcia polityki i programów ograniczenia niskiej emisji”, w skrócie: ZONE. Jego pierwsze testy już za nami, a poligonem doświadczalnym była niewielka miejscowość Skawina. Pilotaż nowego systemu rozpoczął się w połowie lutego. Informacje zbierane w ramach ZONE dotyczą źródeł ciepła, stanu technicznego budynków oraz możliwości rozbudowy sieci ciepłowniczej i gazowej. Teraz do projektu dołączają kolejne miejscowości: Mszana Dolna, Karczew, Nowy Targ, Opoczno, Skała, Ustroń, Zabrze oraz Wilkowice. – W dziewięciu pilotażowych gminach testujemy narzędzia do zbierania danych oraz testujemy proces zbierania danych od mieszkańców. A wnioski z pilotażu ZONE przełożą się na obowiązujące regulacje prawne, które ustanowią obowiązki sprawozdawcze co do źródeł ciepła – zapowiada Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu „Czyste powietrze”.
W ramach programu wykonana zostanie inwentaryzacja źródeł niskiej emisji w budynkach, pomiar emisji do powietrza z domowych pieców i jakości powietrza oraz przeprowadzone będą badania spirometryczne, określające wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie wśród dzieci w wieku 10–13 lat.

Niewielu zainteresowanych

Dzięki temu, że udało nam się pozyskać od urzędników specjalny token, umożliwiający zalogowanie się do systemu ZONE, uzyskaliśmy dostęp do bieżących statystyk. A także wgląd do tego, jak system jest zaprojektowany oraz z czym realnie mierzą się mieszkańcy chcący przesłać dane na temat swoich budynków i systemów grzewczych.
Jeśli chodzi o statystyki, to do 21 marca do 14.00 w systemie zarejestrowało się łącznie 215 mieszkańców. Oczywiście przytłaczająca większość – 203 osoby – pochodzi ze Skawiny. Z pozostałych gmin, które dołączyły do projektu, zaczęły zakładać konta dopiero pojedyncze osoby (np. trzy osoby z Nowego Targu, sześć osób z Opoczna, do tego momentu nie zarejestrował się nikt z Mszany Dolnej, Karczewa i Zabrza).
Najbardziej wymierne są więc dane ze Skawiny. Jak mówi nam wiceburmistrz Tomasz Ożóg, w sumie wpłynęło ok. 750 ankiet. Do systemu (również do 21 marca do 14.00) wprowadzono ich 614 – przy czym ok. 180 drogą internetową, a ponad 430 wprowadzili urzędnicy po otrzymaniu wniosków papierowych. Resztę formularzy pracownicy urzędu gminy wprowadzają do systemu na bieżąco.
Władze Skawiny zdają się nieco zawiedzione tymi wynikami. Szacuje się bowiem, że w gminie jest ok. 7,7 tys. budynków jednorodzinnych i ponad 5 tys. kopciuchów. – Jeśli chcemy dobrze zrobić inwentaryzację źródeł ciepła, to konieczna jest wizyta na miejscu – wskazuje wiceburmistrz Tomasz Ożóg (więcej w wywiadzie). Nasz rozmówca twierdzi, że formularze, które wypełniają mieszkańcy, nie są zbyt skomplikowane. Czy faktycznie? Przed zalogowaniem się do ZONE, trzeba wcześniej uzyskać specjalny token – czyli kod, który mieszkańcy otrzymają albo wraz z nakazem podatkowym, albo zwyczajną pocztą. To już pierwsza potencjalna trudność, choć zrozumiała w sytuacji, gdy nie chcemy wysypu fałszywych kont w systemie. Następnie trzeba zlokalizować swój budynek na interaktywnej mapie lub w wyszukiwarce. W formularzu początkowo wpisuje się podstawowe dane adresowe i dotyczące samego budynku. Potem jednak zaczynają się nieco trudniejsze kwestie – grubość ocieplenia budynku, czy są okna z szybami zespolonymi, wielkość ogrzewanej powierzchni budynku itd. Odpowiedzi na te pytania nie zajmą umownych 2–3 minut. A już samo to może zniechęcać ludzi do wypełniania ankiety.

Za dużo danych

O kwestię formularza zapytaliśmy pełnomocnika premiera ds. programu „Czyste powietrze” Piotra Woźnego. – Wzór formularza uwzględnia informacje, które małopolskie gminy muszą przekazywać marszałkowi województwa w wykonaniu postanowień programu ochrony powietrza w tym regionie. Urzędnicy urzędu marszałkowskiego biorą udział w projekcie i stanowi to dobrą okazję do zweryfikowania w praktyce zasadności pozyskiwania tych wszystkich danych oraz oceny realnej zdolności pozyskania takich danych przez gminy – przekonuje Woźny. Jak zaznacza, na podstawie danych z pilotażu będzie można zdecydować, jakie informacje będą ostatecznie przekazywać gospodarstwa domowe, a jakie gminom będą dostarczać wyspecjalizowane podmioty.
– Przeprowadzenie tego eksperymentu da nam pierwszą możliwość realnej weryfikacji tego, które kanały dystrybucji informacji są najbardziej skuteczne. Jedną z obserwacji płynących ze Skawiny jest to, że niezwykle przydatnym narzędziem przekazywania informacji o ankietach są niedzielne kazania oraz wręczanie formularzy ankiet wiernym przez księży po mszach – wskazuje Piotr Woźny.
A jakie są jego wnioski z pilotażu w Skawinie? – Po pierwsze to konieczność nałożenia ustawowego inicjalnego obowiązku zasilenia bazy danymi na temat źródeł ciepła w poszczególnych budynkach, a po drugie – konieczność zapewnienia udziału w systemie służb inspekcyjnych, takich jak kominiarze oraz pracownicy gmin, którzy będą zajmować się cykliczną weryfikacją i aktualizacją danych – odpowiada Piotr Woźny. – Pamiętajmy, że informacje, które zostaną zebrane przez gminy, będą służyć nie tylko jednostkom gminnym (miejskie ośrodki pomocy społecznej, straże gminne, wydziały infrastruktury), lecz także przedsiębiorstwom energetycznym, ciepłowniczym i gazowym, administracji rządowej, marszałkom województw czy też NFOŚiGW oraz wojewódzkim funduszom ochrony środowiska – dodaje. Jednocześnie pełnomocnik premiera deklaruje, że dzięki ZONE, a także licznym regulacjom prawnym (np. dotyczących standardów dla kotłów i paliw) czy programów wspierających wymianę kotłów, problem jakości powietrza w Polsce zniknie w ciągu najbliższych 10 lat.

Do sprawdzenia nie tylko kominy

Pomóc w działaniach na rzecz czystego powietrza chcą kolejne gminy, które dołączyły do pilotażu ZONE. – Ministerstwo szukało podmiotów, które chciałyby wziąć udział w pilotażu. Pod uwagę brano dwa kryteria – stężenie szkodliwych pyłów i aktywność gminy w walce ze smogiem. Chodziło o to, by możliwie obiektywne mierniki decydowały o tym, kto wejdzie do pilotażu. Pan Woźny zapytał, czy chcemy się podłączyć i się zgodziliśmy – opowiada burmistrz Karczewa Michał Rudzki. Zaznacza, że ma konkretne oczekiwania związane z funkcjonowaniem ZONE. – W ramach projektu mamy zapewnione, że kilkaset domostw zostanie sprawdzonych przez kominiarzy, którzy wprowadzą dane do platformy ZONE. Kominiarzy wyślemy też na obszary w naszej ocenie najbardziej krytyczne. Mamy nadzieję, że ZONE pomoże wskazać osoby, które są w najtrudniejszej sytuacji, i to w pierwszej kolejności do nich będziemy potem kierować oferty wymiany pieców w ramach gminnego programu dofinansowania źródeł ciepła – dodaje burmistrz. Jednocześnie gmina zastanawia się nad jakimś systemem, który zachęci ludzi do wypełniania ankiet. Jednak po doświadczeniach Skawiny, że jest to mało skuteczny wabik, w grę wchodzi też wykorzystanie ekopatrolu, którego skład to gminny urzędnik i policjant. – Mieszkańcy zgłaszają do urzędu gospodarstwa podejrzane o palenie niskiej jakości opałem. Co kilka, kilkanaście dni ekopatrol, wyposażony w odpowiednie zezwolenia, wchodzi do takiego gospodarstwa i dokonuje kontroli. Przy okazji mógłby uzupełnić dane w ZONE – wskazuje burmistrz.
Na końcowe efekty działania systemu ZONE i wynikające z niego propozycje zmian legislacyjnych jeszcze poczekamy. Zgodnie z planem projekt realizowany będzie do końca 2019 r.