W odpowiedzi na poselską interpelację, wiceminister Słowik poinformował, że resort rozwoju prowadzi szerokie konsultacje projektu zmian w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym, który przewiduje wprowadzenie nowego rodzaju strefy płatnego parkowania w ścisłych centrach miast powyżej 200 tys. mieszkańców.Zgodnie z projektem, strefy o podwyższonej opłacie za parkowanie mogłyby być ustalane tylko na obszarach śródmieścia. Resort rozwoju zaproponował, aby w tych strefach opłaty mogły być ustalone w granicach trzykrotności obecnego limitu opłat. Ponadto w takich strefach opłaty mogłyby być pobierane także w dni wolne od pracy.Jak podkreślił Słowik, podwyżka limitu ma urealnić wysokość opłat za parkowanie, ponieważ obecne stawki określone w ustawie o drogach publicznych obowiązują od 2003 r. „W tym czasie przeciętne wynagrodzenie wzrosło z ok. 2200 zł do ok. 4050 zł, przy równoczesnym dynamicznym wzroście liczby samochodów – wskazał wiceminister, dodając, że obwiązujący limit opłat za parkowanie w strefie płatnego parkowania nie spełnia już funkcji, której miał pierwotnie służyć.
Słowik podkreślił także, że podniesienie pułapu dopuszczalnych opłat nie oznacza ich automatycznego wzrostu. „Każdorazowo decyzja o wprowadzeniu opłat za parkowanie i ustalenie ich konkretnych stawek należy do władz gmin (miast), o czym jednoznacznie stanowi art. 13b ust. 3 ustawy o drogach publicznych” – wskazał wiceszef MR.
Wiceminister zwrócił uwagę, że obecnie opłaty w niższej wysokości niż limit ustawowy obowiązują w wielu mniejszych miastach, jak np. w Płocku, ale i w największych miastach, jak np. we Wrocławiu (podstrefa C). „Faktyczna wysokość opłat obecnie zależy od decyzji władz gmin (miasta), i w tym względzie procedowany projekt tego nie zmienia. To władze gminy (miasta) powinny ocenić, jaki poziom opłat jest właściwy, a także czy celowe jest pobieranie opłat w dni wolne od pracy” – dodał Słowik.Projekt nowelizacji ustawy o PPP pozytywnie ocenił Związek Miast Polskich. Samorządowcom spodobał się m.in. zapis umożliwiający pobieranie opłat za parkowanie w soboty i niedziele. "Byłby to ratunek dla miast turystycznych, pielgrzymkowych czy też uzdrowisk, które najmocniej zatłoczone są zwłaszcza w te dni" - ocenił Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic i prezes Związku Miast Polskich.Zwrócił jednak uwagę, że zaproponowana w projekcie ustawy definicja obszaru zabudowy śródmiejskiej, w której będzie można stosować podwyższoną opłatę za parkowanie, pozbawi możliwości rozwiązania problemów komunikacyjnych w takich miastach jak Częstochowa, Zakopane, Sopot, Toruń, Jelenia Góra, Bielsko Biała, Kazimierz Dolny, czy też niemal wszystkich miastach metropolii śląskiej.Według ZMP rozwiązaniem byłaby zmiana definicji obszaru zabudowy śródmiejskiej, tak aby można ją było stosować nie tylko w miastach o liczbie mieszkańców powyżej 200 tys., ale też w miastach na prawach powiatu, na obszarach ujętych w gminnej ewidencji zabytków i rejestrze zabytków, a także w strefach A i B ochrony uzdrowiskowej w miastach uzdrowiskowych.Z opublikowanego w lutym 2017 roku raportu TomTom Traffic Index wynika, że w pierwszej setce najbardziej zakorkowanych miast świata znalazło się siedem polskich miast. Najwyżej, bo na piątym miejscu, uplasowała się Łódź. Kolejne miejsca zajęły: Lublin (34), Kraków (48), Warszawa (50), Wrocław (63), Poznań (69), Bydgoszcz (83).