Lepsze dostosowanie ofert urzędów pracy do potrzeb poszukujących zatrudnienia to główny cel przyjętych dzisiaj przez rząd regulacji.

Ministrowie przyjęli projekt nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy Przewiduje on między innymi podział klientów urzędów na aktywnych i trwale bezrobotnych, premiowanie urzędników za wyniki osiągane w pracy, wprowadza też nowe formy wsparcia dla szukających zatrudnienia. Szef resortu pracy Władysław Kosiniak Kamysz podkreśla, że urzędy pracy przestaną być pośredniakami a staną się prawdziwymi centrami pracy.

Ważnym rozwiązaniem ma być też otwarcie się urzędów na współpracę z ośrodkami pomocy społecznej, lokalnymi organizacjami pozarządowymi i prywatnymi agencjami pracy. Współdziałanie z prywatnymi agencjami jest już testowane w projekcie "Partnerstwo dla Pracy". Nowością mają być też trójstronne umowy szkoleniowe zawierane pomiędzy urzędem pracy - starostą, który reprezentuje państwowe służby zatrudnienia, pracodawcą i firmą prowadzącą szkolenie. Minister Kosiniak Kamysz zaznaczył, że nie będzie zgody na szkolenie dla samego jego odbycia ale pod projektowane miejsce pracy.

Będą też granty na telepracę, świadczenia aktywizacyjne czy pożyczki na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej.
Zdaniem ekspertów rynku pracy proponowane rozwiązania powinny przynieść pozytywny efekt. Już sam fakt, że rząd proponuje zmiany to dobry znak - podkreśla Jakub Wojnarowski z Konfederacji Lewiatan.

Eksperci podkreślają, że w tym roku efektów zaplanowanych zmian jeszcze nie odczujemy, bo czeka je jeszcze procedura parlamentarna. W przyszłym roku jednak nowe przepisy mogą znacząco poprawić sytuację poszukujących zatrudnienia.