Do agencji pracy tymczasowej i serwisów pośrednictwa pracy spływają dziesiątki nowych ofert wakacyjnego zatrudnienia last minute. Firmy szukają zastępstwa dla pracownika, który zrezygnował w ostatniej chwili. – Ostatnio z tego powodu poszukiwaliśmy instruktora kajakarstwa. Ale bywa też, że na turnus kolonijny zapisze się więcej dzieci, niż pierwotnie zakładaliśmy, i trzeba utworzyć więcej grup, a przez to zatrudnić dodatkowych opiekunów – mówi Mirosław Sikorski, prezes zarządu Almatur.
Oferty dotyczą także pracy za granicą. Touroperatorzy specjalizujący się w wycieczkach zagranicznych poszukują najczęściej rezydentów oraz pilotów wycieczek czy animatorów. Przewagą tych ofert w całorocznych kurortach Egiptu czy Tunezji jest to, że często wiążą się z możliwością dłuższej pracy niż tylko przez wakacje.
Zarobki bardzo się różnią. Jak wyliczają agencje pracy tymczasowej, opiekunowie i wychowawcy na kolonii otrzymają 700 – 900 zł za trwający 10 – 12 dni turnus. Na koloniach specjalistycznych z bogatym programem można zarobić o 30 – 50 proc. więcej.
Początkujący instruktorzy tańca, pływania czy innych dyscyplin sportowych mogą liczyć na 20 zł netto za godzinę udzielonej lekcji. Najlepsi mogą nawet zarabiać 50 – 70 zł netto za godzinę. Przewodnicy z kolei otrzymają 200 – 300 zł netto za 6 godzin obsługi grupy wycieczkowej złożonej z 30 – 50 osób. Najbardziej opłaca się zostać pilotem wycieczek czy rezydentem. Ten pierwszy zarabia średnio około 2 – 3 tys. zł netto miesięcznie, rezydenci jeszcze więcej. Jak mówi Jacek Parysek z Gecos Holiday, podstawa pensji to 3 – 3,5 tys. zł miesięcznie. Do tego dochodzi prowizja od kilku do kilkunastu procent za sprzedaż wycieczek.
Ale aby móc wykonywać większość tych zajęć, najpierw należy zainwestować. Przyszły wychowawca kolonii czy opiekun musi wykazać, że przeszedł kurs, na którym zdobył potrzebne uprawnienia. – Zarządzają tym Ministerstwo Edukacji Narodowej i wyznaczone do tego organizacje, które mogą przeprowadzać szkolenia. Koszt kursu wynosi 100 – 200zł – wyjaśnia Krzysztof Zajkowski, kierownik działu marketingu w Adecco Poland.
Uprawnienia Ministerstwa Sportu i Turystyki będą z kolei potrzebne instruktorowi sportu oraz pilotowi wycieczek, przewodnikowi czy rezydentowi. W przypadku instruktora koszt kursu ogólnego wynosi 350 – 500 zł. Za specjalistyczny, czyli za taki, na który nabywa się uprawnienia instruktora pływania czy piłki nożnej, trzeba zapłacić 1,5 – 2,2 tys. zł. By zostać pilotem, rezydentem lub przewodnikiem, trzeba przejść kurs kosztujący 700 – 1 tys. zł. Następnie wymagane jest zdanie egzaminu państwowego w urzędzie marszałkowskim, co wiąże się z wydatkiem kolejnych 200 zł. – By obsługiwać wycieczki zagraniczne, trzeba dodatkowo zdać egzamin z języka obcego, który kosztuje około 100 zł – mówi Krzysztof Zajkowski.