Funkcjonariusz będzie mógł wybierać związek zawodowy, w którym zamierza się zrzeszać – to sedno przedstawionego przez prezydenta projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji, ustawy o Straży Granicznej oraz ustawy o Służbie Więziennej (druk nr 3543). Wczoraj odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie.
– Projekt rozszerza wolność związkową, ale to nie umniejsza roli obecnie działających związków – podkreślił Paweł Mucha, minister w Kancelarii Prezydenta, który prezentował projekt.
Przełamuje on natomiast dotychczasowy monopol związkowy w tych formacjach. Jednocześnie zachowuje ograniczenia dotyczące m.in. tego, że funkcji w strukturach związkowych nie będą mogli pełnić policjanci mianowani na stanowiska kierownicze. Zgodnie z projektem związki zawodowe będą mieć prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych – niezależnie od swojej liczebności, jeżeli będą działać na obszarze co najmniej jednego województwa. Każdy ze związków będzie mógł wydawać opinie w sprawach związanych ze zwolnieniem lub wydaleniem ze służby. Projekt nie znosi też zakazu strajku w przypadku sporu ze stroną służbową.
– I to jest zgodne z konstytucją – zwracał uwagę w czasie sejmowej debaty Sylwester Tułajew, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Jak podkreśla strona rządowa, ze względu na dobro publiczne ustawa może ograniczyć prowadzenie strajku lub zakazać go w odniesieniu do konkretnych kategorii pracowników lub w określonych dziedzinach.
W ocenie rządu pluralizm związkowy pozwala na realizację podstawowych celów postawionych przed związkami zawodowymi, do których należy zarówno ochrona interesów zbiorowych, jak i zajmowanie stanowiska w sprawach indywidualnych. Nie wszyscy jednak podzielają ten punkt widzenia.
Prezydencki projekt wywołał burzę. Posłowie opozycji zarzucali jego autorom próbę upolitycznienia służb mundurowych, wprowadzenia chaosu do policji. Postawiono wręcz tezę, że zostały naruszone zasady konsultacji społecznych.
– Naruszenie interesów monopolisty uważa się za zbrodnię – odpowiedział na te zarzuty Henryk Nakonieczny, członek prezydium NSZZ „Solidarność” odpowiedzialny za dialog i negocjacje w Komisji Trójstronnej.
Gorącą dyskusja oraz argumenty związkowców, m.in. dotyczące testamentu generała Kiszczaka, który chciał powołania prorządowych związków zawodowych w policji, nie zatrzymały jednak prac nad projektem ustawy. Posłowie zajęli się poprawkami zgłoszonymi przez sejmowych legislatorów. Jednocześnie komisja odrzuciła wniosek o wysłuchanie publiczne 5 sierpnia.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po pierwszym czytaniu