Pracodawca, który wypłaca osobie zatrudnionej na umowie-zlecenie stawkę mniejszą niż obowiązujące w danym roku minimum, może się spodziewać kontroli Państwowej Inspekcji Pracy i grzywny nawet w wysokości 30 tys. zł.

Minimalna stawka godzinowa została wprowadzona do polskiego prawa pracy na początku 2017 roku i była jednym z elementów rządowego programu wali z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Jej wprowadzenie okazało się skuteczne, o czym świadczy chociażby liczba kontraktów cywilnoprawnych, które od tego zostały przekształcone w umowy o pracę. Szczegółów na ten temat dowiesz się tutaj: PIP dobrała się do śmieciówek. Przekształcenia umów dzięki minimalnej stawce godzinowej>>

Kogo dotyczy minimalna stawka godzinowa? Minimalna stawka godzinowa dotyczy osób świadczących pracę na podstawie umowy-zlecenie lub o świadczenie usług (chodzi o osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą niezatrudniające pracowników i zleceniobiorców). Jeżeli kilka osób przyjmie zlecenie lub zobowiąże się świadczyć usługi wspólnie, minimalną gwarancją wynagrodzenia jest objęta każda z tych osób. Minimalna stawka godzinowa ma zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia - według stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej.

Natomiast minimalna stawka godzinowa nie obowiązuje, gdy usługi nad osobami lub grupą osób są świadczone całodobowo. Nie ma również zastosowania przy umowach zawieranych między osobami fizycznymi nieprowadzącymi działalności gospodarczej oraz przy umowach o dzieło.

Jak podkreśla Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, minimalna stawka godzinowa nie musi być określona w umowie pomiędzy stronami. W kontrakcie wynagrodzenie może zostać określone dowolnie, także w stawce miesięcznej. Znaczenie ma tylko wypłacone wynagrodzenie w przeliczeniu na godzinę wykonanej pracy - nie może być niższe niż gwarantowana minimalna stawka godzinowa obowiązująca w danym roku. Umowa powinna natomiast zasadniczo zawierać liczbę godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług. W przypadku umowy ustnej, zleceniodawca powinien, przed rozpoczęciem wykonania zlecenia lub świadczenia usług, potwierdzić zleceniobiorcy ustalenia co do sposobu potwierdzania liczby godzin. Praca bez umowy: Co ma zrobić zwolniony pracownik, gdy pracodawca mu nie zapłacił>>

Wysokość minimalnej stawki godzinowej. Wysokość stawki godzinowej jest ściśle powiązaną z wysokością minimalnego wynagrodzenia, stawka jest bowiem co roku waloryzowana w stopniu odpowiadającym wzrostowi najniższego wynagrodzenia za pracę.

Ustawowo stawka wynosi więc 12 zł brutto, ale po waloryzacji powiązanej z podwyżką pensji minimalnej, w 2017 roku wyniosła około 13 zł. Od 2018 roku wzrosła do 13,40 zł, czyli o 0,40 gr więcej niż na początku. Od 2019 roku czeka nas kolejna podwyżka, ponieważ pensja minimalna ma wynosić 2200 zł (w 2018 roku jest to 2100 zł), a zatem stawka minimalna wyniesie 14,50 zł.

Co jeśli pracodawca nie płaci minimalnej stawki godzinowej? Jeżeli zleceniodawca nie wypłaca wystarczająco wysokiego wynagrodzenia z tytułu zawartej umowy zlecenia lub umowy na świadczenie usług, poszkodowany ma prawo złożenia skargi do Państwowej Inspekcji Pracy. Niewypłacanie wynagrodzenia podlega karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł. Grzywna i więzienie, czyli co grozi pracownikowi i pracodawcy za pracę na czarno>>

Co ważne, po zgłoszeniu sprawy do PIP to nie do zleceniobiorcy należy wykazanie, że naruszone zostały jego prawa. To inspekcja podczas kontroli udowadnia, że złamane zostały przepisy dotyczące sposobu wypłaty minimalnej stawki godzinowej oraz dokumentuje dokonane ustalenia. Jak wygląda kontrola PIP i jakie uprawnienia ma inspektor, dowiesz się tutaj>> Następnie inspektor pracy zobowiązuje zleceniodawcę do wypłaty wynagrodzenia w prawidłowej wysokości.

Niezależnie od działań PIP, zleceniobiorca może także dochodzić roszczeń z tytułu zawartej umowy na drodze cywilnoprawnej, poprzez złożenie pozwu skierowanego przez pracownika do właściwego sądu pracy, który zdecyduje o tym, czy pracownik faktycznie otrzymywał zbyt niską stawkę. W tym wypadku to na pracowniku będzie ciążył obowiązek wykazania, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce. Jeżeli są przyzna rację zleceniobiorcy, dana osoba może dochodzić roszczeń z tytułu zaległego wynagrodzenia. Firma łamie prawo. Jak pracownik może złożyć skargę na pracodawcę>>

Kontrole PIP. Nie jest rzadkością, że PIP pociąga firmę do odpowiedzialności. Jak wynika z danych Inspekcji PIP w I półroczu 2018 r. przeprowadziła ponad 7 tys. kontroli w ponad 7 tys. firm. W 27 proc. z nich stwierdzono nieprawidłowości przy wypłacie minimalnej stawki godzinowej - chodziło między innymi o niewłaściwe dokumentowanie liczby godzin przepracowanych przez zleceniobiorców. Zdarzają się też przypadki, że firmy wykorzystywały luki w prawie i potrącały nawet kilka tysięcy złotych na przykład za wypożyczenie zatrudnionemu odzieży roboczej lub spóźnienia do pracy.

Dlatego PIP postuluje kolejne zmiany, które mają ułatwić egzekwowanie stawki minimalnej od firm łamiących przepisy. Inspekcja proponuje między innymi wprowadzenie limitu potrąceń z wynagrodzenia zleceniobiorcy i określenie kwoty wolnej od odpisów, co w założeniu miałoby powstrzymać firmy od stosowania kar umownych lub pobierania opłat od zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. PIP chciałaby także doprecyzować termin wypłaty wynagrodzenia oraz zasad prowadzenia ewidencji czasu pracy na takich kontraktach. Więcej na ten temat czytaj tutaj: Godzinowa stawka nie do ominięcia. PIP wnioskuje o zmiany przepisów>>