Podawanie niepełnych danych kontaktowych, regulaminy oparte o nieobowiązujący stan prawny, brak rzetelnej informacji o drodze reklamacji – to sytuacje, z którymi nadal spotykają się konsumenci. Polska jest w czołówce krajów, gdzie klienci składają najwięcej skarg na zakupy w sieci. Jeszcze gorzej jest w przypadku sklepów, które oferują swój towar zagranicznym klientom.

Luksemburg, Belgia, Dania , Cypr , Austria, Słowenia i Szwecja - ​​w tych krajach konsumenci mają do czynienia z relatywnie najmniejszą liczbą problemów związanych z zakupami w sieci, a kiedy już na nie napotykają, zadowolenie z mechanizmów dochodzenia roszczeń jest stosunkowo największe.

Natomiast badanie European Consumer Scoreboard 2015 wskazuje na Polskę jako kraj, w którym konsumenci spotykają się z największą liczbą problemów podczas zakupów online. Znajdujemy się na szarym końcu zestawienia wraz Grecją, Bułgarią i Chorwacją.

Nowa ustawa o prawach konsumentów, która weszła w życie 25 grudnia 2014 roku miała to zmienić, ale niestety nadal wiele pozostało do zrobienia. Europejskie Centrum Konsumenckie przeprowadziło badania sklepów zarejestrowanych w Polsce, które aspirują do sprzedaży transgranicznej swoich towarów. Tym samym powinny być o wiele lepiej przygotowane do funkcjonowania w europejskim systemie konsumenckim, który w Polsce został zaimplementowany 10 miesięcy temu. Nic bardziej błędnego.

Polskie sklepy nie posiadają wystarczającej wiedzy, jak prowadzić internetową sprzedaż poza granicami naszego kraju wynika z badania Europejskiego Centrum Konsumenckiego przeprowadzonego we wrześniu br. Deklarowana możliwość zakupu towaru przez obcokrajowca w dużej mierze nie pokrywa się z faktycznymi rozwiązaniami i ułatwieniami stosowanymi przez przedsiębiorców.

ECK Polska „wzięło pod lupę” po części sklepy, które w ostatnim roku były przedmiotem skarg czy zapytań konsumenckich, kierowanych do ECC-Net. Druga część badanych e-sklepów to podmioty wybrane losowo w wyszukiwaniu internetowym. Celem badania była ocena faktycznej otwartości danego e-sklepu na zawieranie umów z konsumentami spoza kraju siedziby przedsiębiorcy.

Z badania wynika, że tylko 65 proc. sklepów udostępnia swoje pełne dane do kontaktu w widocznym dla konsumenta miejscu. Pozostałe e-sklepy „limitują” możliwości kontaktu.Tylko co czwarty e-sklep deklarujący swoją otwartość na handel transgraniczny posiada więcej niż 2 wersje językowe strony. Tylko 66 proc. sklepów informuje konsumentów o ich prawie do odstąpienia od umowy w sposób zgodny z aktualnymi przepisami prawa oraz udostępnia im odpowiedni formularz. Rzetelna informacja o kwestiach związanych z wysyłką towarów za granicę pojawiła się u połowy badanych e-sklepów.

Co ważne aż 37 proc.sklepów nie informuje rzetelnie konsumenta w kwestii składania reklamacji. Ale dla porównania, w 2014 roku takich sklepów było więcej - aż 60 proc.

Zdaniem ECK zeszłoroczna harmonizacja prawa konsumenckiego (w Polsce ustawa o prawach konsumenta) ujednoliciła w całej UE niektóre aspekty e-sprzedaży np. informacje, które należy przekazać konsumentom przed zawarciem umowy lub przepisy regulujące prawo konsumenta do odstąpienia od umowy). Jej zamysłem było zwiększenie sprzedaży transgranicznej. Polscy przedsiębiorcy jednak w niewystarczający sposób dostosowali swoją działalność do wprowadzonych zmian prawnych.