Pod koniec września Sejm przyjął nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzającą zakaz trzymania psów na łańcuchach. Według noweli wyjątkiem od zakazu będzie zapobieganie niebezpieczeństwu stwarzanemu przez psa dla życia lub zdrowia człowieka lub innego zwierzęcia oraz wyrządzenie szkody przez zwierzę, gdy zastosowanie innego środka nie jest w danych okolicznościach możliwe lub uwięź jest środkiem najlepiej znoszonym przez tego psa.

Dariusz Matecki pyta o ryzyko pogryzień

Poseł PiS Dariusz Matecki zwrócił się do ministra sprawiedliwości z wątpliwością, że w efekcie tej nowelizacji część właścicieli z obawy przed karami zrezygnuje z jakiejkolwiek kontroli nad zwierzętami, zamiast je zabezpieczyć. „Psy nie będą przypinane, bo ludzie nie będą chcieli płacić mandatów, co zwiększy ryzyko kolejnych pogryzień” - uważa.

Matecki pytał, czy resort sprawiedliwości planuje zaostrzenie przepisów karnych wobec właścicieli psów, które wskutek braku zabezpieczenia doprowadziły do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci człowieka?

Jakie kary grożą za nieupilnowanie psa? Myrcha tłumaczy

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha odpowiedział, że w systemie prawnym penalizowane jest wykroczenie polegające na niezachowaniu zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Grozi za to kara ograniczenia wolności, grzywna do 1000 złotych albo kara nagany. Z kolei zgodnie z art. 77 par. 2 k.w. właściciel zwierzęcia, który stwarza - w wyniku niezachowania środków ostrożności - niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

Może być też tak, że nieupilnowane czworonóg zrani lub zabije inne zwierzę. Właściciel może wtedy odpowiedzieć za uśmiercenie zwierzęcia lub znęcanie się nad zwierzęciem, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt.

Myrcha tłumaczy także, że w przypadku zniszczenia rzeczy, uszkodzenia ciała osoby, śmierci człowieka lub zwierzęcia albo znęcania się nad zwierzęciem, które powstały, bo właściciel nie zachował odpowiednich środków ostrożności, istnieje możliwość zakwalifikowania takiego zachowania jako przestępstwa.

Wiceminister zwrócił też uwagę, że jeżeli w wyniku niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia dojdzie do spowodowania uszczerbku na zdrowiu człowieka, w zależności od zaistniałych skutków, właściciel psa może odpowiadać za spowodowanie ciężkiego lub innego uszczerbku na zdrowiu.

Myrcha napisał, że jeśli zostanie ustalone, że w wyniku niezachowania środków ostrożności osoby, która trzyma zwierzę, doszło do śmierci człowieka, właściciel może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci, a nawet zabójstwa.

Obywatele chcą zmiany przepisów. Czy Sejm je uchwali?

Wiceminister zwrócił również uwagę, że Sejm rozpatruje obecnie obywatelski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Przewidziano w nim m.in. zwiększenie kar za zabicie lub znęcanie się nad zwierzęciem.

Projekt przewiduje również wprowadzenie możliwości orzeczenia przepadku zwierzęcia oraz zakazu posiadania zwierząt w przypadku ukarania za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.