Sprawa zaczęła się w 2024 r., kiedy to funkcjonariusz policji zapytał komendanta miejskiego o postępowanie wyjaśniające wszczęte w związku z wydarzeniami, których wnioskujący był uczestnikiem. Policjant chciał wiedzieć m.in., który funkcjonariusz został uznany winnym przewinień dyscyplinarnych oraz jakie środki dyscyplinujące zostały wobec niego zastosowane.

W odpowiedzi komendant ocenił, że ustawa o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902) nie jest podstawą do uzyskiwania informacji we własnej sprawie, gdyż dotyczy spraw publicznych. Uznał również, że informacje zawarte w sprawozdaniu wyjaśniającym nie podlegają powszechnemu udostępnieniu i nie stanowią informacji publicznej. A to dlatego, że sprawozdanie ma charakter dokumentu wewnętrznego.

Informacje dotyczące policji są informacją publiczną

W związku z tym wnioskodawca wniósł skargę na bezczynność komendanta. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uznał ją za uzasadnioną. Jak podkreślił, żądane informacje dotyczyły policjanta, a zatem funkcjonariusza publicznego i miały związek z pełnioną przez niego służbą. A skoro tak, to mają status informacji publicznej.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że wniosek dotyczył wyników zakończonego postępowania wyjaśniającego. „Opisany charakter dokumentu kończącego postępowanie wyjaśniające i zakres żądanych informacji stanowią informację publiczną, która co do zasady winna być udostępniona” – podkreślił WSA.

Sąd zwrócił uwagę, że skarżący domagał się odpowiedzi na konkretne pytania, a tymczasem komendant odniósł się w odpowiedzi do żądania udostępnienia dokumentu. W ocenie sądu, zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej, należy odróżnić te dwie formy, więc komendant powinien odnieść się do wniosku strony o przekazanie konkretnych informacji, a nie do określonego dokumentu.

Komendant odwołał się od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Twierdził m.in., że rozstrzygnięcie to narusza ustawę o policji poprzez błędną wykładnię, że „sprawozdanie z czynności sprawdzających, jak i orzeczenia dyscyplinarne, stanowią informację publiczną, podczas gdy dokumenty te nie stanowią informacji publicznej i po zakończeniu postępowania dyscyplinarnego nawet funkcjonariusz w służbie czynnej nie ma do nich dostępu”.

Naczelny Sąd Administracyjny oddala skargę

NSA oddalił skargę. Jak bowiem podkreślił, komendant mylił się, zarzucając WSA, że ten nieprawidłowo uznał, że takie dokumenty, jak sprawozdanie z czynności sprawdzających oraz orzeczenia dyscyplinarne, stanowią informację publiczną. Wprost przeciwnie – sąd I instancji wyraźnie zaznaczył, że skarżący nie żądał udostępnienia konkretnych dokumentów, a jedynie informacji o rezultatach zakończonego postępowania wyjaśniającego dotyczącego konkretnych policjantów, którzy bez wątpienia są funkcjonariuszami publicznymi.

Orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 1 października 2025 r., sygn. akt III OSK 2929/24