Według szacunków Narodowego Banku Polskiego dwa na trzy nowe mieszkania kupujemy bez proszenia o kredyt. Co za tym idzie, przybywa klientów, którzy nie chcą, aby bank im pożyczał ani oszczędzał ich pieniądze. Bo żeby dobrze zarobić i dużo odłożyć, trzeba najpierw mądrze wydać
Na początku listopada daliśmy z żoną ogłoszenie, że sprzedajemy mieszkanie. Nieduże, lecz funkcjonalne – dwupokojową kawalerkę, niecałe 27 mkw., ale na siódmym piętrze, z oknami od strony wschodniej, w dodatku z całym dobytkiem i bez konieczności przeprowadzania remontu. W dość atrakcyjnej dzielnicy Warszawy, bo na obrzeżach hałaśliwego centrum, aczkolwiek w bliskim sąsiedztwie dwóch galerii handlowych i z dobrym dojazdem – w linii prostej – na lotnisko. Ogłoszenie zawisło w internecie, a telefon nie chciał przestać dzwonić. W ciągu trzech dni przez nasze małe cztery kąty przewinął się niemal taki tłum zwiedzających jak w galerii sztuki tuż przed zamknięciem wystawy impresjonistów.
Nie spieszyliśmy się ze sprzedażą – to kupującym zależało na szybkim sfinalizowaniu transakcji. Gdy przychodziło do konkretów, potencjalni nabywcy mówili sakramentalne: „Bierzemy za gotówkę!”. Żeby było jasne – w nasze skromne progi nie zawitali luksusowi klienci od Louisa Vuittona, Michaela Korsa czy Burberry’ego, z za ciasno zawiązanym krawatem pod szyją i złotymi spinkami w mankietach. Prędzej – wesoła para w casualowym stroju weekendowym z naszytymi lampasami; emerytowany rolnik spod Warszawy o poczciwej aparycji; czy biegle władający polszczyzną Azjata, który sfatygowanym smartfonem przeprowadzał transmisję na żywo z naszego spotkania, aby nieobecna żona też mogła brać udział w oglądaniu. Tylko jedna osoba z kilkunastu inwestorów zastanawiała się nad kredytem. W końcu sprzedaliśmy – w niecały tydzień, klientowi gotówkowemu. Pieniądze były na drugi dzień od podpisania umowy. O szczegółach transakcji – ani słowa, bo obowiązuje mnie tajemnica handlowa, ale specjaliści twierdzą, że aby rozglądać się za mieszkaniem za gotówkę, trzeba mieć w kieszeni od 150 do 400 tys. zł. No i im mniejsze lokum, tym większa szansa, że szybciej zejdzie.
Pozostało
96%
treści
Powiązane
Reklama