Niedookreślony i de facto niepotrzebny – tak oceniają rządowy projekt noweli ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów przedsiębiorcy skupieni w Business Center Club.
Niedookreślony i de facto niepotrzebny – tak oceniają rządowy projekt noweli ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów przedsiębiorcy skupieni w Business Center Club.
Projekt przewiduje przyznanie prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów szeregu nowych kompetencji, które mają mu pomóc skutecznie walczyć z firmami naruszającymi prawa konsumentów. Większość zaproponowanych rozwiązań została jednak negatywnie oceniona przez BCC.
Przedsiębiorcom nie podoba się m.in. przyznanie prezesowi UOKiK kompetencji wydawania decyzji, w której zobowiąże przedsiębiorcę do zaniechania określonych działań. Taka decyzja będzie wydawana jeszcze w trakcie postępowania i będzie podlegała wykonaniu pomimo jej zaskarżenia do sądu. To wszystko powoduje, że – zdaniem BCC – podstawowe prawa przedsiębiorcy będą zbyt daleko ograniczone.
Organizacja pracodawców jest przeciwna również rozwiązaniu, które nałoży na przedsiębiorcę zakaz oferowania usług finansowych niedostosowanych do potrzeb klienta. Wskazuje, że przepis zawiera elementy ocenne (stan zdrowia, doświadczenie i wiedza), przez co będzie budzić wątpliwości interpretacyjne. Ponadto zdaniem BCC nie można wymagać, aby przedsiębiorca – a de facto zatrudniony przez niego pracownik – ustalał okoliczności, o których mowa w przepisie, przed złożeniem konsumentowi oferty na usługi finansowe. Co więcej, „przepis wymaga od przedsiębiorcy zbadania potrzeb konsumentów, co będzie podnosić koszty prowadzenia działalności gospodarczej, a finalnie np. koszty kredytów”.
BCC jest również przeciwne zmianie trybu badania istnienia w umowach klauzul niedozwolonych. Teraz decyduje o tym sąd w prawomocnym orzeczeniu. Po zmianach uprawnienie to przejdzie w ręce prezesa UOKiK. Dlatego też przedsiębiorcy proponują, aby organ, stwierdzając występowanie takich klauzul, nie mógł jednocześnie zabraniać ich stosowania. „W przypadku bowiem, gdy Prezes UOKiK zakaże przedsiębiorcy wykorzystywania danego postanowienia umowy, a w wyniku odwołania sąd uzna decyzję Prezesa UOKiK za nieprawidłową, konsekwencje dla przedsiębiorcy mogą być bardzo daleko idące” – czytamy w opinii. Dodatkowo BCC stoi na stanowisku, że decyzje prezesa UOKiK powinny podlegać wykonaniu po uprawomocnieniu się, a w sprawach większej wagi prezes powinien mieć możliwość zwrócenia się do sądu o nadanie decyzji klauzuli wykonalności.
BCC proponuje też wprowadzanie górnego limitu kosztów w przepisie, w którym mowa o tym, że prezes urzędu będzie mógł nałożyć na przedsiębiorcę obowiązek złożenia oświadczenia lub oświadczeń. Zgodnie z ich pomysłem powinno znaleźć się w nim zastrzeżenie, że koszty te nie mogą przekroczyć 0,5 proc. zeszłorocznego przychodu przedsiębiorcy.
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama