Eksperci przekonują, że ceny za konta dla małych firm nie będą już rosły.
Opłaty za standardowe rachunki firmowe w największych bankach / Dziennik Gazeta Prawna
O ile standardowe prowizje za prowadzenie konta osobistego rzadko przekraczają 10 zł miesięcznie, w przypadku rachunków rozliczeniowych oferowanych przedsiębiorcom jest to normą. Spośród największych banków aż w siedmiu trzeba za obsługę podstawowego ROR-u firmowego płacić 10 zł lub więcej, a uniknięcie tych opłat jest albo niemożliwe, albo trudne. Oczywiście można znaleźć tańsze konta biznesowe. Na przykład w ofercie Biznes Pakiet Debiut PKO BP firma uzyskuje bezpłatne konto, darmowe przelewy oraz kartę debetową za 0 zł, jednak tego rodzaju promocyjne warunki są dla podmiotów o stażu nie dłuższym niż rok, a oferta jest ważna tylko przez 18 miesięcy.
W ofercie można też znaleźć tanie konta dla przedsiębiorców preferujących automatyczne kanały obsługi. Taki rachunek proponuje na przykład Bank Millennium. Konto Biznes Online będzie bezpłatne, jeżeli miesięczne wpływy wyniosą 2 tys. zł. Po wykonaniu transakcji bezgotówkowych na kwotę 300 zł klient nie zapłaci również za kartę debetową. Ale niespełnienie tych warunków wiąże się z prowizjami wynoszącymi łącznie prawie 20 zł. Taniej jest w ING Banku Śląskim, który internetowe Konto z Lwem Direct oferuje bezpłatnie. Pobiera jedynie 7 zł prowizji za kartę, jeżeli nie jest używana.
Generalnie jednak usługi bankowe dla przedsiębiorstw są droższe niż dla klientów indywidualnych. Na przykład osoby fizyczne w PKO mogą mieć ROR za 6,90 zł, a przy wpływach na poziomie 1,5 tys. będzie bezpłatny. Wydana do niego karta standardowo kosztuje 2,90 zł, a przy transakcjach bezgotówkowych na 250 zł miesięcznie prowizja znika. Podobnie jest w Millennium. Dobre konto standardowo kosztuje 7 zł, ale może być darmowe, jeżeli wpłynie na nie tysiąc złotych miesięcznie. Karta jest bezpłatna, jeżeli klient wykona nią jedną transakcję. W przeciwnym razie trzeba za nią zapłacić 4 zł. Preferencyjne warunki dla osób fizycznych obowiązują w większości banków.

Dlaczego firmy płacą więcej?

– Przedsiębiorcy sami stosują marże i zdają sobie sprawę, że nie ma nic za darmo. Łatwiej więc przekonać ich do zakupu produktu innymi jego zaletami niż niską ceną – uważa Krzysztof Markiewicz, dyrektor odpowiedzialny za segment mikroprzedsiębiorstw w Raiffeisen Polbanku. Bankowcy podkreślają, że w przypadku oferty dla klientów indywidualnych podstawowe usługi, takie jak prowadzenie konta, dotowane są przychodami ze sprzedaży innych produktów, np. z prowizji od transakcji bezgotówkowych kartami czy odsetek od kredytów. – W przypadku klientów detalicznych darmowy rachunek jest często przyczółkiem do sprzedaży innych produktów. U mikroprzedsiębiorców często ROR jest główną i jedyną usługą, z jakiej korzystają – mówi Krzysztof Markiewicz. Specjaliści podkreślają ponadto, że tylko ok. 30 proc. klientów firmowych posiada kredyt bankowy. Trudno więc z przychodów odsetkowych finansować rachunek biznesowy. – Ponadto obsługa kont firmowych jest bardziej skomplikowana i wymagająca, a ich użytkownicy wykonują więcej transakcji niż klienci indywidualni – uważa Magdalena Czyżkowska z wydziału rachunków bieżących w Millennium.
Bankowcy są więc przekonani, że o ile w najbliższym czasie ceny dla klientów indywidualnych będą urealniane i będą rosły, o tyle oferta dla biznesu drożeć nie będzie. Spodziewana jest zaś większa niż dziś segmentacja produktów, czyli np. kreowanie pakietów usług pod przedsiębiorców z konkretnej branży.
Więcej na www.forsal.pl