"Policzymy skutki tego projektu dla stabilności systemu finansowego" - zapowiedział rzecznik KNF. "Jak policzymy to poinformujemy projektodawcę, ale dziś nie sposób oszacować, ile to potrwa" - dodał.

Dajnowicz na konferencji prasowej odpowiadał na pytanie, kiedy można spodziewać się stanowiska KNF w sprawie tego projektu.

Zaznaczył, że potrzebne będzie pozyskanie przez komisję dodatkowych informacji z banków, których nie ma w standardowej sprawozdawczości. Stąd komisja będzie "zbierać od banków ankiety".

Kancelaria Prezydenta przedstawiła 15 stycznia br. (w pierwszą rocznicę uwolnienia franka przez SNB) projekt ustawy o "sposobach przywrócenia równości stron" w umowach na kredyty walutowe, mający rozwiązać problem "frankowiczów".

Projekt zakłada przeliczenie walutowego kredytu hipotecznego na złote po kursie "sprawiedliwym". Jak mówił prezentujący projekt prezydencki minister Maciej Łopiński, kurs "sprawiedliwy" ma być indywidualnie wyliczany dla każdego kredytobiorcy według specjalnego kalkulatora, zawierającego określony algorytm. Zapisy projektu - tłumaczył - mają obejmować tych, którzy wzięli walutowe kredyty mieszkaniowe na własne potrzeby. Nie będzie obejmować wykorzystujących kredyt w działalności gospodarczej.

Łopiński poinformował też, że projekt został przekazany środowisku "frankowiczów" a także skierowany, z prośbą o opinię, do KNF. "Dzisiaj projekt zostanie wysłany do KNF razem z listą pytań, które pomogą nam oszacować skutki finansowe tej regulacji, bo takie dane ma tylko Komisja Nadzoru Finansowego" – mówił.