Zmiany w Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu zapowiedział na konferencji Polskiej Spółki Gazownictwa Wojciech Wrochna, wiceminister energii i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. KPEiK to strategiczny dokument wyznaczający ścieżkę transformacji energetycznej. Projekt aktualizacji KPEiK został przygotowany i przyjęty przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w lipcu, ponad rok po tym, jak miał zostać przekazany Komisji Europejskiej. Bruksela wzywała już Warszawę do przesłania zaktualizowanego dokumentu. Po rekonstrukcji rządu odpowiedzialność za KPEiK trafiła do Ministerstwa Energii. Jak wskazał Wojciech Wrochna, w dokumencie niezbędne są poprawki i jego finalna wersja będzie gotowa dopiero pod koniec roku.
Gaz ziemny zostanie z nami dłużej
Kierunek zmian ma być „pragmatyczny”. Będzie dotyczył m.in. roli gazu ziemnego oraz gazów odnawialnych, takich jak biometan. Wrochna uważa gazy odnawialne za przyszłościowy kierunek, ale według niego konieczna jest rewizja tempa ich rozwoju. - Dla sektora to będzie oznaczać trochę dłuższe korzystanie z gazu ziemnego – powiedział wiceminister. Według niego, trzymanie się nierealnych celów oznacza rujnowanie wiarygodności, a tempo przechodzenia na gazy zdekarbonizowane powinna rządowi „podpowiadać branża”. Wskazał też na potrzebę utrzymania konkurencyjności w warunkach, gdy cena gazu na rynku hurtowym w Polsce należy do najwyższych na świecie. – Gaz ziemny jeszcze kilka lat temu był uznawany za paliwo schyłkowe. Dzisiaj jest uważane za paliwo, które zostanie z nami przez wiele lat – mówił Wrochna.
Według projektu KPEiK przygotowanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, krajowa produkcja biometanu ma wynieść 1,5 mld m sześc. do 2030 r. oraz 3,9 mld m sześc. do 2040 r. Biometan jest uznawany za gaz odnawialny, ponieważ powstaje w procesie uzdatniania biogazu, który z kolei jest wytwarzany z odpadów pochodzących z rolnictwa, przemysłu, branży spożywczej czy odpadów komunalnych.
- Jesteśmy zaniepokojeni wypowiedziami przedstawicieli rządu dotyczącymi obniżania ambicji wykorzystania polskiego potencjału biometanu – mówi DGP Michał Tarka, prezes Polskiej Organizacji Biometanu. Podkreśla, że POB niejednokrotnie udowadniała, że biometan jest istotnym uzupełnieniem miksu gazowego, co może przynieść szereg korzyści dla gospodarki, rolnictwa i samorządów. - Skala tych korzyści przewyższa cenę importowanego gazu ziemnego wraz z komponentem pomocy publicznej oczekiwanej w pierwszym etapie rozwoju branży. Podkreślenia wymaga też fakt, że ilość projektów już rozwijanych w Polsce jest wystarczająca do utrzymania ambitnych celów dla biometanu zgodnie z niedawno zaktualizowaną wersją KPEiK – podkreśla Tarka.
Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform, podkreśla, że paliwa gazowe będą pełniły ważną rolę w transformacji energetycznej jako element zapewniający elastyczność systemu, uzupełniając w ten sposób OZE, magazyny oraz energetykę jądrową. - Jeżeli rząd nie zaplanuje w KPEiK odpowiednich inwestycji w efektywność energetyczną, infrastrukturę do sprawnej elektryfikacji oraz dostarczenie zeroemisyjnych gazów dla gospodarki, alternatywą wcale nie musi być większe zużycie gazu ziemnego, tylko przenoszenie energochłonnych przemysłów do państw zapewniających dostęp do zeroemisyjnej energii lub odłączanie budynków od sieci ciepłowniczych zdominowanych przez nieefektywnie wykorzystywane paliwa gazowe – mówi Śniegocki.
Wsparcie dla większych biometanowni
Należąca do Orlenu Polska Spółka Gazownictwa, największy operator systemu dystrybucyjnego gazu w Polsce, podaje, że od 2017 r. trafiły do niej 1392 wnioski o przyłączenie do sieci biometanowni. Obecnie ważnych jest 1,1 tys. warunków (ważne przez dwa lata). PSG dotychczas podpisała 12 umów przyłączeniowych i pracuje nad 20 kolejnymi. Dotychczas została zrealizowana tylko jedna umowa – 9 września do sieci gazowej PSG została przyłączona pierwsza polska biometanownia w Cukrowni Strzelin (woj. dolnośląskie).
Spółka deklaruje jednak gotowość na przyjęcie biometanu i zapowiada inwestycje w modernizację infrastruktury. Według PSG potrzeba jest m.in. budowa układów pomiaru ciepła spalania i jakości wprowadzanego paliwa gazowego, co wymaga wsparcia ze środków publicznych.
Branża biometanu czeka na wprowadzenie systemu wsparcia dla większych biometanowni (powyżej 1 MW). Przewidywały to przepisy tzw. ustawy wiatrakowej, zawetowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego w sierpniu. Po tej decyzji branża apelowała do MKiŚ o przygotowanie wydzielonego pakietu regulacji dotyczących przede wszystkim aukcji biometanu. Rozmowy odbywały się także w kancelarii prezydenta, który pozytywnie wypowiada się o biogazie i biometanie. - Wspieramy ten wysiłek – ekspertów i przedstawicieli branży biogazowej, która także daje możliwość zwiększenia katalogu, czy palety odnawialnych źródeł energii – mówił Nawrocki, informując o zawetowaniu tzw. ustawy wiatrakowej.
Branża wskazuje, że już dziś na rynku są inwestorzy gotowi produkować 1,5–2 mld m sześc. biometanu rocznie pod warunkiem wejścia w tym roku w życie systemu wsparcia aukcyjnego dla biometanu i rozstrzygnięcia pierwszej aukcji w 2026 r.