Niezapłacony rachunek za prąd. Co wtedy?
Spokojnie. Jeśli termin płatności rachunku dopiero co minął, to nie odetną nam prądu od razu. Zgodnie z art. 6b ust. 3 Prawa energetycznego, dostawca może wstrzymać dostawy energii elektrycznej jedynie w określonych przypadkach. Warunkiem podstawowym jest nieotrzymanie płatności w ciągu 30 dni od momentu, gdy stała się ona wymagana.
Dodatkowo, dostawca energii jest zobowiązany poinformować dłużnika o zamiarze wstrzymania dostaw prądu, jeśli ten nie ureguluje zaległych oraz bieżących zobowiązań w ciągu 14 dni od momentu otrzymania pisma.
Warto też zaznaczyć, że do odłączenia prądu uprawniony jest wyłącznie jego dostawca. Nie może tego zrobić właściciel lokalu.
Czy można złożyć reklamację?
W ciągu 14 dni odbiorca ma prawo złożyć reklamację dotyczącą dostaw energii elektrycznej. Dostawca nie może odciąć nam prądu, jeśli sam nie ustosunkuje się do takiego pisma w terminie 14 dni. Wtedy taka reklamacja jest uznana z mocy prawa.
Jeśli dłużnik nie dysponuje odpowiednią kwotą, może wnioskować o rozłożenie zaległości na raty. Warto jednak zrobić to przed wstrzymaniem dostaw prądu.
Zaległe rachunki zapłacone. Kiedy w mieszkaniu będzie prąd?
Jeśli jednak doszło do takiej sytuacji, że zostaliśmy pozbawieni prądu, ale uregulowaliśmy zaległe należności, to dostawca ma obowiązek wznowić dostawy w momencie opłacenia rachunków. Powinien to uczynić niemalże natychmiastowo po zaksięgowaniu wpłaty.