Ponadto w nowelizacji jest też zmiana w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Zakłada ona, że nie będzie trzeba mieć tytułu profesora lub stopnia doktora habilitowanego, aby zajmując kierownicze stanowisko państwowe jednocześnie dodatkowo pracować jako nauczyciel akademicki w szkole wyższej lub jako pracownik naukowy w instytucie naukowym lub naukowo-badawczym i pobierać z tego tytułu wynagrodzenie.
Za uchwaleniem nowelizacji opowiedziało się 238 posłów; 167 - było przeciwnych; - 45 wstrzymało się od głosu.
Sejm przeprowadził w poniedziałek wszystkie trzy czytania złożonego przez PiS projektu noweli ustawy o działach administracji rządowej, co krytykowali m.in. posłowie PO i Nowoczesnej. W harmonogramie poniedziałkowych obrad było pierwsze czytaniu projektu. Następnie marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że zgłoszono wniosek o natychmiastowe przejście do drugiego czytania. Sprzeciw PO w tej sprawie został odrzucony. W rezultacie na sali sejmowej odbyło się drugie czytanie projektu, w którym PO zgłosiła poprawki, następnie przeprowadzone zostało głosowanie - poprawki zostały odrzucone, a nowelizacja uchwalona w wersji zaproponowanej przez PiS.
Główne zmiany w ustawie o działach administracji rządowej dotyczą utworzenia trzech nowych działów administracji rządowej: dział energia, dział gospodarka złożami kopalin i dział żegluga śródlądowa. Służą dostosowaniu ustawy do struktury nowego rządu, w którym ma m.in. powstać zupełnie nowe ministerstwo energetyki.
Działać będą też: osobne ministerstwo gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej ( w poprzednim rządzie obszar ten znajdował się w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju), resort infrastruktury i budownictwa (poprzednio obszary te funkcjonowały w ramach MiR), a także ponownie funkcjonować ma Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (poprzednio administracja połączona była z cyfryzacją). Nie będzie natomiast funkcjonującego dotychczas ministerstwa gospodarki. Ponadto - według dotychczasowych wypowiedzi polityków PiS - w przyszłości ma zostać zniesione ministerstwo skarbu.
Poseł wnioskodawca Arkadiusz Czartoryski (PiS) powiedział, że uzasadnieniem powstania nowych działów: energia i gospodarka złożami kopalin jest "okoliczność zmieniającego się obecnie otocznia ekonomicznego i politycznego wymagających szybkiego i spójnego podejmowania decyzji w szeroko rozumianym bezpieczeństwie energetycznym Polski".
Zaznaczył, że konieczne jest opracowanie i stosowanie w polityce energetycznej przemyślanych i spójnych narzędzi - w tym prawnych - opartych na długofalowej strategii bezpieczeństwa energetycznej Polski. "Zmiana dotycząca utworzenia działu żegluga śródlądowa wiąże się również z koniecznością prowadzenia spójnej polityki morskiej i żeglugowej". Powiedział, że w obecnych czasach silna gospodarka morska ma szanse stać się silnym kołem napędowym polskiej gospodarki i powinna być jednym z filarów wzmacniania pozycji Polski.
Marek Wójcik (PO) apelował, by PiS wycofał się ze zmian w ustawie o wojewodzie i administracji rządowej w województwie i w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jego zdaniem rezygnacja z kryterium trzyletniego stażu pracy w zakresie kierowania zespołami ludzkimi to działanie "pod kogoś". Podobny zarzut poseł PO sformułował w odniesieniu do zmian dotyczących przepisów o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. "Trudno się oprzeć wrażeniu, że jest to tylko i wyłącznie prywata" - dodał. Poprawki PO, które wykreślały z projektu te zmiany zostały odrzucone w głosowaniu.
Jarosław Suchoń (Nowoczesna) powiedział, że jego klub "kierunkowo" popierał projekt. Jednak ponieważ zgłosił do niego szereg uwag, a projekt nie został skierowany do prac w komisji, poinformował, że jego klub wstrzyma się od głosu. "Skąd taki pośpiech" - Suchoń pytał posła wnioskodawcę Arkadiusza Czartoryskiego (PiS).
"Odpowiedź jest prosta, by rząd mógł działać normalnie, jak założył w swoim programie" - odparł Czartoryski. Odpowiadając na pytania o koszty zmian mówił, że obecnie "poruszamy się w tej samej ustawie budżetowej". Stwierdził, że zwiększenie kosztów dla budżetu jest jedynie przypuszczeniem. Zwrócił przy tym uwagę, że wygaszane ma być ministerstwo gospodarki.
Głosowanie przeciwko projektowi PiS zapowiedział podczas debaty poseł klubu Kukiz'15 Sylwester Chruszcz. Powiedział, że ocena kosztów regulacji w projekcie jest niewystarczająca. Stwierdził, że powołanie nowych ministerstw może spowodować wzrost biurokracji. Ocenił, że projekt należałoby lepiej przygotować i go uszczegółowić.
Poparcie dla projektu PiS tworzącego nowe działy administracji rządowej deklarował poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Mówił, że kilka lat temu jego partia proponowała utworzenie resortu energetyki, ale nie uzyskała poparcia koalicjanta, czyli PO. Poseł PSL skrytykował jednak przepis nowelizacji dotyczący wykreślenia kryterium doświadczenia zawodowego przyszłych wojewodów w zakresie kierowania zespołami ludzkimi i stwierdzenie wnioskodawców, że utworzenie nowego ministerstwa nie pociągnie za sobą skutków finansowych.