Minister skarbu Mikołaj Budzanowski mówi, że Unia Europejska nie potrzebuje większych dostaw błękitnego paliwa z Rosji. Wskazując spadek importu gazu rosyjskiego do Wspólnoty, minister wątpi, czy nowy projekt byłby uzasadniony ekonomicznie i czy byłoby zapotrzebowanie na paliwo.
Mikołaj Budzanowski podkreśla, że to nie Rosjanie zdecydują o ewentualnej budowie gazociągu, ponieważ jedyną spółką, która może budować gazociągi przesyłowe na terenie Polski, jest rodzima spółka Gaz-System. Po upadku koncepcji budowy gazociągu Jamał-Europa 2, Rosjanie zainwestowali w projekty dwóch podmorskich sieci przesyłowych. Pod dnem Bałtyku powstanie Gazociąg Północny, a pod Morzem Czarnym Gazociąg Południowy. Polski rząd Jerzego Buzka rezygnację z budowy
Jamał-Europa 2 uzasadniał koniecznością dywersyfikacji dostaw gazu.