Prezydent Rosji Władimir Putin znowu zatrząsł polską polityką. Jego oświadczenie o możliwości budowy zaniechanego gazociągu Jamał II wywołało prawdziwą burzę w Polsce. Okazało się, że polska firma podpisała już w tej sprawie z Rosjanami memorandum, o którym nie miał pojęcia polski premier. Zaskoczenia i konsternacji nie ukrywa też minister skarbu.

W środę informacją dnia okazała się wiadomość agencji Interfax o rozmowie prezydenta Rosji Władimira Putina z szefem Gazpromu, gazowego potentata dostarczającego gaz do Polski, w której prezydent Miedwiediew poprosił o rozważenie budowy Jamału II.

Środa: Miedwiediew: wracamy do koncepcji Jamału II

Władimir Putin chce powrotu do koncepcji budowy gazociągu Jamał-Europa II - poinformowała agencja Interfax. Jeśli gazociąg powstanie, połączyłby złoża jamalskie w Rosji do Polski, Słowacji i Węgier - głosił komunikat.

Prezydent Rosji polecił Gazpromowi powrócenie do analizy planów budowy gazociągu "Jamał - Europa 2". Władimir Putin na spotkaniu z Aleksiejem Millerem, szefem Gazpromu powiedział, że chodzi o "zwiększenie pewności zaopatrzenia w gaz Polski, Słowacji i Węgier".

Czwartek: Polska zaskoczona – Budzanowski ostro dementuje, wicepremier Piechociński nie mówi nie

Minister skarbu Mikołaj Budzanowski natychmiast ogłasza, że Unia Europejska nie potrzebuje większych dostaw błękitnego paliwa z Rosji. Wskazując spadek importu gazu rosyjskiego do Wspólnoty, minister wątpi, czy nowy projekt byłby uzasadniony ekonomicznie i czy byłoby zapotrzebowanie na paliwo.

Podkreśla jednocześnie , że to nie Rosjanie zdecydują o ewentualnej budowie gazociągu, ponieważ jedyną spółką, która może budować gazociągi przesyłowe na terenie Polski, jest rodzima spółka Gaz-System.

Janusz Piechociński mówił tymczasem w radiowej Jedynce, że zrealizowanie rosyjskich zapowiedzi powrotu do budowy gazociągu przez Polskę pozwoliłoby nam zarabiać na tranzycie.

Wicepremier zapowiedział, że podczas szczytu państw bałtyckich w Petersburgu spotka się z szefem Gazpromu. Liczy, że otrzyma wtedy pełniejsze informacje dotyczące wczorajszych zapowiedzi prezydenta Władimira Putina.

Piątek: Premier zaskoczony, mówi, że nic nie wie, Budzanowski wściekły, EuRoPol GAZ tłumaczy co podpisał

Tusk pytany przez dziennikarzy w Sejmie o memorandum w sprawie gazociągu Jamał - Europa 2, powiedział że musi sprawdzić informację i nie komentuje czegoś, o czym nie wie.

Donald Tusk poparł jednoczesnie krytyczne stanowisko ministra skarbu wobec budowy nowej nitki gazociągu z Rosji. Mówił, że dobrze się stało, iż minister Mikołaj Budzanowski szybko przeciął ewentualne spekulacje na ten temat.

Premier podkreślił, że dla Polski gaz nie jest narzędziem polityki i nasze stanowisko wobec pomysłu przeprowadzenia gazociągu omijającego Ukrainę jest znane. Polski nie interesują też dodatkowe dostawy gazu, a naszym celem jest pozyskiwanie go z różnych źródeł.

EuRoPol GAZ tłumaczy co podpisał

Jak zapewnia w komunikacie a spółka EuRoPol GAZ, podpisane w Rosji memorandum na budowę gazociągu Jamał II, nie oznacza decyzji o budowie gazociągu.

W komunikacie EuRoPol GAZ twierdzi, że nie jest to prawnie wiążąca umowa ani zobowiązanie. Na razie oceniana jest jedynie możliwość budowy gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację.

PGNiG bagatelizuje, zapewnia, że memorandum nie zawiera żadnych zobowiązań

PGNiG dziwi się przywiązywaniu dużej wagi do dokumentu, jaki spółka EuRoPol Gaz podpisała z Gazpromem.

Szefowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, Grażyna Piotrowska-Oliwa, została wezwana w tej sprawie na rozmowę do ministerstwa skarbu. Przed spotkaniem powiedziała dziennikarzom, że Rosjanie rozdmuchują kwestię dokumentu, podpisanego przez EuRoPol Gaz.



Podkreśliła, że memorandum do niczego nie zobowiązuje strony polskiej. Dodała, że zarząd EuRoPol Gazu, tak jak zarząd każdej spółki prawa handlowego, mógł podpisać taki dokument bez jakichkolwiek zgód korporacyjnych.

Budzanowski odwołuje konferencję, zapowiada rozmowy z PGNiG. Polecą głowy?

Jak poinformowano przed 14:00 w ministerstwie skarbu rozpocznie się spotkanie ministra Mikołaja Budzanowskiego z zarządem PGNiG. W związku z tym opóźniono zapowiadaną na 13:00 konferencję prasową szefa resortu.

Piechociński po powrocie z Moskwy - chodzi o pieremyczkę

Gazociąg, którego budowy chcą Rosjanie, ma biec z Białorusi na Słowację. Taką informację na antenie TVP Info przekazał wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, który spotkał się w Petersburgu z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.

Janusz Piechociński wyjaśnił, że jest to powrót do koncepcji tak zwanej pieremyczki, czyli budowy rury łączącej koniec gazociągu na Białorusi, a biegnącego przez Polskę na Słowację. Połączenie to ominęłoby Ukrainę.

Opozycja nie pozostawia suchej nitki na rządzie i premierze

Tymczasem posłowie PiS już przygotowują wniosek o wotum nieufności dla ministra Budzanowskiego. Złożą go w najbliższych dniach. Poseł PiS Dawid Jackiewicz tłumaczy, że minister skarbu kompletnie się skompromitował. W jego opinii, ten rząd jest nieudolny, bo nie wie co się dzieje w podległych mu spółkach.

Solidarna Polska uważa natomiast, że to skandal, iż premier nic nie wiedział o memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego.

"To pokazuje skrajny nieprofesjonalizm, nieudolność, niekompetencję premiera i polskiego rządu, który nie wie co się dzieje w newralgicznej sprawie naszej gospodarki i bezpieczeństwa wewnętrznego związanej z dostawami gazu" - twierdzi Zbigniew Ziobro.

Zdaniem Leszka Millera, szefa SLD, sytuacja jest "zadziwiająca". Jego zdaniem, nie stawia to w dobrym świetle premiera Donalda Tuska. "Premier trochę się zachowuje jak zdradzony mąż, który dowiaduje się na końcu o tym, co wyrabia jego połowica" - powiedział Leszek Miller.

Kto zarządza Jamałem

EuroPolGaz to spółka, która wybudowała I nitkę gazociągu i zarządza nim. Należy w równych częściach do państwowego PGNiG i Gazpromu. 4 procentowy udział ma GasTrading. Na czele EuroPolGazu stoi Mirosław Dobrut, były wiceprezes PGNiG.

Gazociąg Jamalski to gazociąg, który łączy złoża gazu ziemnego w północnej Rosji z Europą Zachodnią. Projekt rozpoczął się w 1992 roku, a porozumienie z Polską podpisano za rządów Hanny Suchockiej w roku 1993 r.

Odcinek polsko-białoruski został ukończony w 1999 roku, a planowane pojemności przesyłowe osiągnął w 2005 roku. Gazociąg biegnie przez Rosję, Białoruś i Polskę do Niemiec.

Projekt przewidywał zbudowanie drugiej nitki gazociągu tzw. Jamał II. Gazprom nie wybudował jednak drugiej nitki rurociągu jamalskiego (Jamał II) i rozpoczął budowę Gazociągu Północnego omijającego Polskę.