Przedsiębiorcy będą mogli produkować energię na własne potrzeby, a nadwyżki rozliczać w korzystnym systemie opustów. Taki ma być zdaniem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii efekt pakietu prosumenckiego, będącego formalnie nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Projekt noweli przyjął wczoraj rząd. Do tej pory przedsiębiorcy nie mogą być prosumentami (czyli odbiorcami, którzy instalują własne źródła prądu z myślą o sprzedaży części energii) i korzystać z rozwiązań coraz częściej wykorzystywanych w gospodarstwach domowych.
– Przyjęty dziś projekt to jedna z dróg do zmniejszenia emisyjności naszej energetyki bez szkody dla polskiej gospodarki – stwierdziła po wczorajszym posiedzeniu rządu minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz.
Projekt przewiduje wprowadzenie nowej definicji „prosumenta energii odnawialnej” – i będzie takowym również przedsiębiorca, dla którego wytwarzanie energii nie stanowi przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej. Prosument będzie mógł wytwarzać energię elektryczną w mikroinstalacji o mocy do 50 kW. Kolejne ułatwienie to wprowadzenie możliwości lokalizowania mikroinstalacji na terenach, które w planach miejscowych mają przeznaczenie inne niż produkcyjne. Ponadto przy tworzeniu mikroinstalacji do 6,5 kW odstąpi się od wymogu przygotowania projektu budowlanego. Chodzi o to, by nie mnożyć kosztów tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z energią odnawialną.
System opustów ma się opierać na możliwości „magazynowania” nadwyżek w sieci elektroenergetycznej operatorów energetycznych. Taką nadwyżkę przedsiębiorca będzie mógł odebrać w wybranym momencie, by zaspokoić swoje potrzeby energetyczne. Energia – zgodnie z projektem – ma być rozliczana w dłuższych cyklach. Ma to umożliwić korzystanie z wyprodukowanej przez siebie energii w okresach niższej produkcji.
– Liczę na to, że te regulacje staną się silnym impulsem do rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce. Już mamy pod tym względem konkretne osiągnięcia. W ubiegłym roku powstało u nas łącznie ok. 28 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych, czyli ponad dwa razy więcej niż w 2017 r. Na koniec marca tego roku w sumie mieliśmy już ponad 65 tys. mikroinstalacji OZE – zachwalała rozwój polskiej fotowoltaiki Jadwiga Emilewicz.
Na ostatniej prostej, wskutek działania ministra rolnictwa i rozwoju wsi, do projektu dodano możliwość tworzenia spółdzielni energetycznych na terenie gmin wiejskich i miejsko-wiejskich. Spółdzielnie te będą miały prawo do prosumenckich zasad rozliczania energii elektrycznej.
Idea wspierania prosumentów ma na celu tworzenie rozproszonych węzłów energetycznych opartych na aktywnych konsumentach i małych przedsiębiorcach. Z jednej strony zapewnia to im niższe koszty pozyskiwania energii, z drugiej zaś odciąża administrację państwową w wytwarzaniu energii i rozwijaniu systemu jej odnawialnych źródeł.
Etap legislacyjny
Projekt przyjęty przez Radę Ministrów