- Kto dostanie podwyżkę od 1 stycznia 2026 r. i dlaczego właśnie ta grupa? (daty i kryteria)
- ZUS przeliczy emerytury. Ile można dostać „na rękę”? (przykłady i mechanizm liczenia)
- Harmonogram wypłat podwyżek: od 1 stycznia 2026 r. do 1 kwietnia 2026 r.
- Czy trzeba wniosek do ZUS o przeliczenie emerytury? (i co jeśli masz sprawę w sądzie)
- Dlaczego w ustawie nie przewiduje wyrównań „za lata wstecz”?
Temat nie jest nowy, ale wreszcie ma konkretne daty i liczby. Ustawa z 5 sierpnia 2025 r. porządkuje zasady i nakazuje ZUS przeliczyć świadczenia z urzędu w ciągu 3 miesięcy od wejścia w życie – czyli do 1 kwietnia 2026 r. Rząd szacuje średni wzrost na około 220 zł miesięcznie, co dla wielu osób oznacza niewielką ulgę w domowym budżecie. Jednocześnie przepisy nie przewidują ustawowych wyrównań, co przesuwa ciężar walki o te pieniądze do sądów.
Kto dostanie podwyżkę od 1 stycznia 2026 r. i dlaczego właśnie ta grupa? (daty i kryteria)
Chodzi o świadczenia ustalone w czerwcu w latach 2009–2019 oraz o renty rodzinne związane z tymi emeryturami. Ustawa wprost wskazuje, że ZUS ma ponownie ustalić wysokość świadczenia na dzień pierwotnego ustalenia, ale z zastosowaniem korzystniejszych zasad waloryzacji – takich, jakie przysługują dla wyliczeń z maja danego roku, jeżeli są korzystniejsze. Problem polegał na tym, że wcześniejsze regulacje tworzyły mniej korzystną ścieżkę waloryzacji dla wniosku składanego w czerwcu, przez co część osób dostawała niższe kwoty niż ci, którzy zgłosili wniosek w innym miesiącu. Sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny (sygn. P 7/22), wskazując na potrzebę ujednolicenia zasad z perspektywy konstytucyjnej równości. Nowa ustawa realizuje ten postulat w zakresie bieżącej wysokości świadczeń – i to z urzędu, bez konieczności składania wniosków. W praktyce to oznacza, że jeśli Twoje świadczenie zostało przyznane w czerwcu z lat 2009–2019, trafi na listę do przeliczenia.
ZUS przeliczy emerytury. Ile można dostać „na rękę”? (przykłady i mechanizm liczenia)
Resort rodziny podaje przeciętną podwyżkę na poziomie ok. 220 zł miesięcznie, ale ostateczna kwota zależy od kapitału, stażu i wieku w chwili ustalania świadczenia. Mechanizm jest dwuetapowy:
- najpierw ustala się podstawę „na tamten dzień” z zastosowaniem korzystniejszych zasad waloryzacji
- następnie dodaje się do niej wszystkie roczne waloryzacje, które zdążyły nastąpić po przyznaniu świadczenia.
Co ważne, ustawa wprost gwarantuje, że nowa kwota nie może być niższa od dotychczas wypłacanej (art. 2 ust. 4), więc nikt na przeliczeniu nie straci.
Przykład
Osoba z obecną emeryturą 3 000 zł brutto może zobaczyć wzrost o 180–250 zł brutto, co po typowych potrąceniach przełoży się na ~140–200 zł netto. Przy 2 500 zł brutto zakres wzrostu może wynieść 150–220 zł brutto (~120–180 zł netto). Te widełki odzwierciedlają średnią i są orientacyjne – dokładne kwoty zależą od danych na Twoim koncie i subkoncie.
Harmonogram wypłat podwyżek: od 1 stycznia 2026 r. do 1 kwietnia 2026 r.
Wejście w życie nowych przepisów nastąpi 1 stycznia 2026 r. – od tego dnia biegnie 3-miesięczny termin na działanie ZUS, czyli do 1 kwietnia 2026 r. To znaczy, że podwyższone świadczenia pojawią się po dokonaniu przeliczeń, a nie „z automatu” pierwszego dnia roku. Sama procedura toczy się z urzędu (art. 3), więc nie składasz żadnego wniosku – ścieżka administracyjna jest prosta i powinna być szybka. Dodatkowo, Kancelaria Prezydenta potwierdziła termin podpisu i wejścia w życie, co zamyka dyskusję o tym, „kiedy wreszcie”. W praktyce warto obserwować komunikaty ZUS i przelewy w pierwszym kwartale 2026 r., bo to wtedy większość osób zobaczy pierwsze wyższe wypłaty.
Czy trzeba wniosek do ZUS o przeliczenie emerytury? (i co jeśli masz sprawę w sądzie)
Nie, nie trzeba. Ustawa przewiduje tryb „z urzędu” – ZUS sam wyliczy i wdroży nową kwotę. Jest jednak ważny haczyk proceduralny: jeśli w dniu wejścia w życie (1.01.2026) masz w toku postępowanie administracyjne lub cywilne w sprawie prawa lub wysokości świadczenia, ZUS zawiesi postępowanie „ustawowe” do czasu prawomocnego zakończenia Twojej sprawy (art. 4). Po wyroku lub ostatecznej decyzji podejmie przeliczenie z urzędu. Jednocześnie art. 6 zastrzega, że nie wszczyna się nowych postępowań poza trybem tej ustawy w celu „podpięcia” korzystniejszych zasad waloryzacji – co ma zamknąć drogę do dublowania spraw. Dla czytelnika oznacza to jedno: jeśli już walczysz w sądzie lub z ZUS o wysokość, dokończ sprawę; jeśli nie – poczekaj na przeliczenie z urzędu.
Dlaczego w ustawie nie przewiduje wyrównań „za lata wstecz”?
Ostateczna wersja ustawy nie przewiduje wyrównań za okres, kiedy świadczenia były niższe z powodu „efektu czerwca”. Z punktu widzenia finansów publicznych rząd argumentował, że jednorazowe dopłaty zwiększyłyby koszty wdrożenia – w dyskusji pojawiały się szacunki dodatkowych dziesiątek–set milionów złotych. Z perspektywy społecznej to decyzja, która uspójnia zasady na przyszłość, ale nie rekompensuje przeszłości, co część emerytów odbiera jako niesprawiedliwość. Efekt? Coraz więcej osób szuka sprawiedliwości w sądach, gdzie część orzeczeń przyznaje dopłaty do 3 lat wstecz (wynika to z ogólnych reguł dla świadczeń o charakterze ciągłym). Państwo koncentruje się więc na naprawie mechanizmu i podwyżce na przyszłość, a spory o przeszłość zostawia wymiarowi sprawiedliwości. Warto tu podkreślić, że ZUS ma prawo się odwoływać, co wydłuża postępowania, ale nie cofa szansy na końcowy sukces.
Jak liczyć realny zysk netto? (podatki i potrącenia)
Choć w przekazie publicznym dominuje kwota około 220 zł miesięcznie, to pamiętaj, że mowa o kwocie brutto. Każda podwyżka przechodzi przez zwykłe „sito”: zaliczkę PIT oraz składkę zdrowotną. Oznacza to, że typowe „na rękę” może być o kilkadziesiąt złotych niższe. W praktyce najwięcej zyskają osoby, u których waloryzacja składek w historycznym momencie ustalenia świadczenia „dodała” sporo do podstawy. Warto też sprawdzić, czy po przeliczeniu nie zmienia się próg podatkowy lub korzystanie z ulg – rzadkie, ale możliwe przy większych wzrostach. Sam mechanizm przeliczenia nie tworzy nowego zwolnienia, to nadal świadczenie opodatkowane według ogólnych zasad. Najprościej policzysz swój scenariusz, patrząc na obecną brutto i dodając konserwatywnie 150–250 zł brutto, po czym odejmij typowe potrącenia – to da orientacyjny „netto-efekt”.
Co z osobami, które walczą o wyrównania w sądzie? (ścieżka „3 lata wstecz” w praktyce)
Coraz częstsze są doniesienia o wyrokach, w których sądy nakazują ZUS przeliczyć świadczenie i wypłacić wyrównanie za 3 lata wstecz. To podejście opiera się na konstrukcji świadczeń ciągłych i ich przedawnienia w części roszczeń – stąd granica trzech lat. Jeżeli zdecydujesz się na pozew, przygotuj decyzję ZUS, historię konta ubezpieczonego, wyliczenia oraz, jeśli to możliwe, stanowisko pełnomocnika z argumentacją pod kątem korzystniejszej waloryzacji. Pamiętaj też, że mając sprawę w toku po 1 stycznia 2026 roku Twoje „ustawowe” przeliczenie zostanie zawieszone (art. 4), ale po prawomocnym zakończeniu ZUS podejmie sprawę i wdroży nowe kwoty. To bezpiecznik na wypadek dublowania działań. Strategia procesowa powinna uwzględniać, czy walczysz o samą wysokość na przyszłość, czy również o dopłatę wstecz – to dwa różne tory.
Jak przygotować się do kontroli wyliczenia przez ZUS
Zanim pojawi się decyzja o przeliczeniu, warto zrobić „porządek w papierach”.
- Zaloguj się do PUE ZUS i pobierz informację o stanie konta, sprawdź kapitał początkowy i subkonto (jeśli dotyczy), a także przejrzyj historię waloryzacji rocznych po dacie ustalenia świadczenia – to te wskaźniki będą dodawane.
- Porównaj daty i kwoty z decyzją pierwotną: czy zgadza się miesiąc ustalenia (czerwiec), data wniosku i data nabycia prawa?
- Jeśli dostaniesz decyzję i coś się nie zgadza – masz prawo do odwołania w miesiąc od doręczenia do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych (przez ZUS).
- W decyzji sprawdź też, czy zastosowano art. 2 ust. 4 – czyli gwarancję „nie mniej niż dotąd”. Taka samokontrola ułatwi kontakt z ZUS i – w razie potrzeby – rozmowę z pełnomocnikiem.
Ważny kontekst budżetowy i systemowy – co mówią liczby i co dalej?
MRPiPS szacuje koszt zmian na ok. 280 mln zł rocznie, co w skali całego systemu FUS nie jest kwotą rewolucyjną, ale wymagało zapisanego finansowania w budżecie 2026 – stąd wejście w życie od 1.01.2026. Usunięcie z projektu wcześniejszych pomysłów wyrównań przejściowych (np. za II połowę 2025 r.) pokazuje, że priorytetem stała się stabilność budżetowa i wdrożenie rozwiązania „na przyszłość”. Społecznie to kompromis: system zyskuje spójność i równość zasad, obywatele – wyższą bieżącą wypłatę, ale bez rekompensaty za przeszłe lata. W najbliższych miesiącach wiele może wyjaśnić praktyka sądowa: jeśli linia orzecznicza w sprawach o wyrównania się utrwali, część seniorów odczuje jednorazowe dopłaty poza ustawą. To temat, który warto będzie aktualizować wraz z kolejnymi danymi.
ZUS przeliczy 100 tys. świadczeń. Podsumowanie w 5 punktach
- Start: 1.01.2026, ZUS przelicza z urzędu do 1.04.2026 (3 miesiące).
- Około 103 tys. osób zobaczy przeciętnie ok. 220 zł brutto więcej miesięcznie.
- Brak ustawowych wyrównań za lata wcześniejsze – dopłaty „wstecz” tylko w sądzie (często do 3 lat).
- Nie składasz wniosku – wyjątek: gdy masz sprawę w toku, ZUS zawiesi przeliczenie do prawomocnego zakończenia.
- Gwarancja: po przeliczeniu nie będziesz mieć mniej niż dotąd.
Aktualizacja: 02.10.2025