Sprawa dotyczyła ubezpieczenia zdrowotnego wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. Jak wynikało z wpisów w KRS, był on jedynym wspólnikiem. Taka osoba powinna być objęta obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi i zdrowotnymi.

Ubezpieczenie zdrowotne jedynego wspólnika spółki z o.o.

Wspólnik przez sporny okres miał jeszcze inne tytuły do ubezpieczeń społecznych – był zatrudniony na podstawie umowy o pracę, prowadził też działalność gospodarczą, więc kwestia ubezpieczeń społecznych nie była problemem, składki były opłacone. Problem dotyczył składek zdrowotnych. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych każdy tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego traktuje się odrębnie i jest obowiązek opłacania składki zdrowotnej od każdej działalności objętej tym ubezpieczeniem.

NFZ stwierdził więc, że wspólnik podlega obowiązkowym ubezpieczeniom zdrowotnym z tytułu bycia jednoosobowym wspólnikiem w spółce z o.o. i ma obowiązek opłacenia zaległych składek. Jednoosobowy wspólnik odwołał się od tej decyzji. Bronił się, twierdząc, że składki zostały opłacone z innych tytułów, zaś spółka praktycznie nie prowadzi od wielu lat działalności, istnieje tylko na papierze. WSA w Warszawie, rozpoznający sprawę w I instancji, przyznał mu rację.

Zdaniem NSA liczy się to, że działalność nie została wykreślona z KRS

NFZ skierował na to rozstrzygnięcie skargę kasacyjną do NSA i tu wyrok był inny – orzeczenie WSA uchylono, a skargę wspólnika oddalono, przywracając tym samym moc pierwotnej decyzji NFZ. NSA wskazał, że organ prawidłowo oparł się na danych z KRS, gdzie zainteresowany był wpisany jako jedyny wspólnik spółki z o.o. Jest to wpis mający istotne znaczenie prawne i ustalający status ubezpieczonego.

– Domniemanie, które wynika z wpisów w KRS, jest wzruszalne, ale skarżący powinien dochować pewnych aktów staranności. Na etapie postępowania przed sądem wprawdzie złożył dokumentację mającą świadczyć, że nie jest jedynym wspólnikiem spółki już od 2008 r., m.in. umowę darowizny udziałów. Tyle że zbycie udziału w spółce z o.o. musi nastąpić w formie pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym. Zaś skarżący takiego dokumentu nie przedłożył. Nie było więc podstaw do kwestionowania wpisu w KRS – powiedział sędzia sprawozdawca Wojciech Sawczuk.

NSA wskazał też, że kwestia braku dochodów spółki nie ma znaczenia dla ustalenia obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego.

– Może to mieć wpływ na ewentualny wymiar składek i obowiązek ich opłacania, ale to będzie przedmiotem innego postępowania – stwierdził w konkluzji sędzia. ©℗