Nie milkną medialne dyskusje o wieku emerytalnym w Polsce. Co jakiś czas powraca kwestia jego zrównania lub podwyższenia. Jednak według wypowiedzi rządu sprawa jest oczywista – na razie nic się w tym temacie nie zmieni. Co mówią politycy?

Różnice w wieku emerytalnym. Interpelacja poselska

W styczniu wpłynęła interpelacja posła Witolda Tumanowicza, która dotyczy wieku emerytalnego. Zadane w niej zostały 4 pytania:

  • "Czy różnicowanie wieku emerytalnego ze względu na płeć jest przykładem dyskryminacji?
  • Czy rząd planuje zrównać wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn, tak jak funkcjonuje to w większości krajów europejskich? Jeśli nie, to dlaczego?
  • Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dysponuje ekspertyzami, jak zrównanie wieku emerytalnego (np. na poziomie 62, 63 lub 64 lat) wpłynęłoby na wydolność systemu emerytalnego?
  • Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dysponuje wyliczeniami, jak zmieniłaby się średnia wysokość emerytur dla kobiet w przypadku zrównania wieku emerytalnego? Jak obecnie wygląda dysproporcja między świadczeniami emerytalnymi kobiet i mężczyzn?".

Zrównanie wieku emerytalnego? Jest odpowiedź ministerstwa

22 lutego 2024 roku sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska odpowiedziała na interpelację w sprawie wieku emerytalnego. Dzięki temu poznaliśmy stanowisko rządu w sprawie nierówności i najbliższych planów.

W odpowiedzi możemy przeczytać, że nie ma przyzwolenia społecznego, by realizować postulat zgłoszony w interpelacji – zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Co się z tym wiąże – prace z tym związane nie są prowadzone.

Nierówny wiek emerytalny jest zgodny z prawem, gdyż jak możemy przeczytać: "W prawie międzynarodowym przyjęto, że świadczenia emerytalne powinny przysługiwać osobom, które ukończyły 65 lat, ale w ustalonych przypadkach wiek emerytalny może być podwyższony lub obniżony".

Co dalej z wiekiem emerytalnym? W planach niwelowanie luki płacowej

Jak jednak zaznacza Aleksandra Gajewska, działa Krajowy Program Działań na rzecz Równego traktowania na lata 2022–2030 i w jego ramach jest przewidziane niwelowanie luki emerytalnej. Chodzi o podjęcie działań mających na celu zmniejszanie luki płacowej wynikającej z nierównościach w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, a także luki emerytalnej tworzącej się między wysokością świadczeń otrzymywanych przez kobiety i mężczyzn. Emerytury kobiet są bowiem znacznie niższe w wielu przypadkach, a wynika to z niższych zarobków, krótszego stażu pracy i tym samym mniejszego zgromadzonego kapitału.

Dlaczego kobiety mogą szybciej przejść na emeryturę?

Aktualnie to głównie kobiety zajmują się opieką nad dziećmi, seniorami i osobami z niepełnosprawnością. Przez to nie tylko podupadają na zdrowiu, lecz także nie mają możliwości na rozwój zawodowy – a tym samym odkładane składki na przyszłe świadczenia. Są to konsekwencje dawnych stosunków społecznych – uzależnienie finansowe od męża sprawiało, że kobietom przypisywane były właśnie takie role płciowe, jak opieka, zajmowanie się domem itd. Dlatego też, jak możemy przeczytać w odpowiedzi na interpelację, "[n]iższy wiek emerytalny kobiet stanowi przejaw uznania dla nieodpłatnej pracy świadczonej przez kobiety oraz umożliwia samodzielne uzyskanie prawa do świadczenia pomimo wymuszonych macierzyństwem przerw w zatrudnieniu i feminizacji zawodów wymagających dłuższego kształcenia, ale zapewniających przeciętnie niższe zarobki".

Choć statystycznie mężczyźni pobierają emeryturę krócej, to jednak przeciętnie to właśnie oni otrzymują zazwyczaj znacznie wyższą kwotę świadczeń.

Czy ministerstwo zleca przeprowadzanie ekspertyz dotyczących wieku emerytalnego?

Jeżeli natomiast chodzi o ekspertyzy dotyczące skutków zrównania wieku emerytalnego na różnych poziomach dla wydolności systemu emerytalnego – ministerstwo nimi nie dysponuje. Nie są również obecnie prowadzone wyliczenia dotyczącego tego, jak średnia wysokość emerytur kobiet zmieniałby się w przypadku zrównania wieku emerytalnego.

Brak planów podwyższenia wieku emerytalnego

Przypomnijmy, że w lutym o podwyższeniu wieku emerytalnego wypowiedziała się ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: "Nie ma planów podwyższenia wieku emerytalnego. Seniorzy dostaną w tym roku trzynastki i czternastki. Resort pracy chce poprawić sytuację osób otrzymujących tzw. emerytury groszowe" – mówiła.

Z kolei ministra ds. równości Katarzyna Kotula w wywiadzie dla RMF FM powiedziała, że w jej opinii nierówny wiek emerytalny kobiet i mężczyzn to przejaw dyskryminacji. Jednak potwierdziła, że nie są aktualnie prowadzone prace nad zmianami. "Pewnie za kilka lat ten temat wróci i będzie się trzeba zastanowić w obliczu zmian demograficznych, jak należałoby tę kwestię rozwiązać i w którą stronę należałoby równać wiek emerytalny" – dodała ministra.