Przepisy o świadczeniach rodzinnych nie przesądzają, że w pierwszej kolejności obowiązek sprawowania opieki nad osobą niepełnosprawną spoczywa na jej małżonku i to on ma prawo do świadczenia pielęgnacyjnego – zauważył w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.

Sąd tym samym, w kwestii świadczenia nie dał prymu relacjom małżeńskim, a zwrócił uwagę na indywidulane sytuacje i relacje rodzinne.

Emerytura, zasiłek, opieka

Sprawę zapoczątkował wniosek kobiety o przyznanie jej comiesięcznego wsparcia z racji rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej - w celu sprawowania opieki nad niepełnosprawną córką.

W odpowiedzi, burmistrz przytoczył przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych i wskazał, że matka ma już ustalone prawo do świadczenia emerytalnego i w związku z tym świadczenie pielęgnacyjne jej nie przysługuje.

Kobieta odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, żądając zmiany decyzji w całości przez błędną wykładnię przepisów i przyznanie jej świadczenia pielęgnacyjnego - zgodnie z wnioskiem.

SKO jednak utrzymało decyzję burmistrza. Zdaniem Kolegium, wnioskująca nie spełniała wymogów ustawowych, gdyż pobiera emeryturę, a jej córka pozostaje w związku małżeńskim.

Kobieta złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Zarzuciła organom m.in. pobieżne zbadanie sprawy i błędy w ustaleniach. Np. w sprawie twierdzono, że pobiera również zasiłek pielęgnacyjny, podczas gdy beneficjentem tak naprawdę była jej córka.

Matka podkreśliła, że okoliczność, iż córka pozostaje w związku małżeńskim, wcale nie wyklucza przyznania jej, jako matce świadczenia pielęgnacyjnego. Tym bardziej, że oceniając obiektywnie - mąż córki nie może sprawować opieki nad swoją małżonką. Jest on jedynym żywicielem czteroosobowej rodziny, a córka otrzymuje tylko 961 zł renty i 215 zł zasiłku pielęgnacyjnego.

Mężczyzna sprawuje opiekę nad dwojgiem małoletnich dzieci, podczas gdy żona jest niesamodzielna, częściowo sparaliżowana i wymaga pomocy przy wszelkich czynnościach (myciu, przygotowywaniu posiłków, ubieraniu i przyjmowaniu leków).

Zdaniem kobiety, w tej sytuacji występuje obiektywna niemożność sprawowania przez małżonka osoby chorej całodziennej nad nią opieki.

Zasady równości i komu świadczenie pielęgnacyjne

WSA 23 marca 2021 r. podzielił argumenty matki. Na początku przypomniał orzecznictwo z ubiegłego roku z którego wynikało, że pobieranie emerytury nie może stanowić okoliczność dyskwalifikującą do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Jego zdaniem, odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego nie może naruszać zasady równości - różnicując w sposób nieuprawniony sytuację opiekunów osób niepełnosprawnych.

Dalej sąd stwierdził, że SKO w procesie decyzyjnym dopuścił się błędu w wykładni art. 17 ust. 5 pkt 2 lit. a ustawy o świadczeniach rodzinnych. WSA nie zgodził się, że w pierwszej kolejności obowiązek sprawowania opieki nad osobą niepełnosprawną spoczywa na jej małżonku i to małżonek, jeżeli rezygnuje lub nie podejmuje zatrudnienia w związku z koniecznością sprawowania tej opieki ma prawo do świadczenia pielęgnacyjnego.

Zdaniem sądu przepis ten powinien być rozumiany w ten sposób, że normuje przypadki, gdy o świadczenie pielęgnacyjne z tytułu sprawowanej opieki nad osobą niepełnosprawną, pozostającą w związku małżeńskim ubiega się osoba spełniająca kryteria wskazane ustawie, niebędąca "sprawnym" małżonkiem - zobowiązanym w pierwszej kolejności do alimentacji.

WSA podkreślił, że przepisy umożliwiają przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego osobie zobowiązanej do alimentacji niepełnosprawnego (matce), w związku ze sprawowaniem nad nią opieki, nawet jeśli niepełnosprawny pozostaje w związku małżeńskim z osobą nieposiadającą orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności. O takiej sytuacji można mówić tylko wtedy, gdy drugi małżonek – bez orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności - nie może tej opieki sprawować z przyczyn obiektywnych, niezależnych od niego i od jego woli.

Wyrok WSA w Krakowie, sygn. III SA/Kr 1277/20