Sąd Najwyższy w pełnym składzie podjął wczoraj uchwałę zwiększającą liczbę osób z prawem do wcześniejszej emerytury. Dzięki niej osoby mające problemy z udowodnieniem wymaganych 15 lat pracy w szczególnych warunkach zyskają możliwość dodania do stażu całego okresu zasadniczej służby wojskowej.
Taką możliwość daje bowiem art. 108 ust. 1 ustawy z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku ochrony Rzeczypospolitej Polskiej (t.j. Dz.U. nr 44, poz. 220 z późn. zm.) w brzmieniu obowiązującym do końca grudnia 1974 roku. Na tej podstawie czas odbywania zasadniczej lub okresowej służby wojskowej wlicza się pracownikowi do okresu zatrudnienia w zakresie wszelkich uprawnień z nim związanych, jeżeli po odbyciu tej służby podjął on zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym pracował przed powołaniem do służby.

Dwa lata przerwy

Sąd Najwyższy w pełnym składzie odpowiadał na pytanie prawne trzyosobowego zespołu orzekającego. Dotyczyło ono tego, czy zasadnicza służba wojskowa podlega zaliczeniu do okresu pracy w szczególnych warunkach wymaganego do nabycia prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.).
Pytanie było efektem rozpatrywania przez SN kasacji ubezpieczonego, któremu ZUS odmówił przyznania wcześniejszego świadczenia ze względu na brak wymaganych 15 lat pracy w szkodliwych warunkach. Problem polegał na tym, że sam zainteresowany musiał przerwać pracę na stanowisku uprawniającym do takiego specjalnego wsparcia, został wezwany bowiem do odbycia zasadniczej służby wojskowej. Pracodawca z tego powodu najpierw go zwolnił, a po dwóch latach zatrudnił na tym samym stanowisku. Zainteresowany dysponował świadectwem pracy, z którego wynikało, że był zatrudniony od 3 sierpnia 1970 r. do 22 kwietnia 1971 r. Wniosek o ponowne zatrudnienie został zaś złożony 25 kwietnia 1973 r.
ZUS wydał decyzję negatywną, a ubezpieczony odwołał się od niej, tłumacząc, że przerwa w pracy nie była z jego winy.
Sąd I instancji przyznał mu prawo do wcześniejszej emerytury. ZUS wyrok zakwestionował i wygrał. Skarżący złożył więc kasację do SN. Ten jednak miał wątpliwości, bo orzecznictwo w podobnych sprawach było różne. Stąd pytanie do pełnego składu SN.
– Uchwała odnosi się do tej konkretnej sprawy – wyjaśniał wczoraj Walerian Sanetra, prezes Sądu Najwyższego.

Oręż do walki z ZUS

– Ta uchwała jest korzystna dla osób, które odbyły zasadniczą służbę wojskową na początku lat 70. Jeśli nawet ZUS nie będzie chciał zaliczyć tych lat służby do pracy w szczególnych warunkach, to taka osoba wygra sprawę w sądzie – komentuje dr Sebastian Samol, adwokat z Poznania specjalizujący się w sprawach ubezpieczeniowych.
Dodaje, że pozostali ubezpieczeni także mogą wykorzystać najnowszą uchwałę.
Sąd Najwyższy wskazał bowiem, że nie tylko ustawa o emeryturach i rentach z FUS zawiera przepisy wpływające na prawo do emerytury. A tym samym w przypadkach spornych warto jest odwołać się od negatywnej decyzji ZUS – dodaje Sebastian Samol.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 16 października 2013 r., sygn. akt II UPZ 6/13.