Rodzice dzieci posiadający prawo do wcześniejszej emerytury nie mogą stracić uprawnień z powodu ponownej oceny dowodów.
Po 14 latach wypłacania przez ZUS wcześniejszej emerytury rodzicowi opiekującemu się dziecku z dysfunkcjami do organu rentowego dotarła wcześniej nieznana dokumentacja medyczna z poradni zdrowia psychicznego. Dotyczyła ona stanu zdrowia małoletniego, którego rodzina skorzystała z możliwości wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Wynikało z niej, że dziecko ze względu na stan zdrowia nie wymagało stałej opieki ani też pomocy w codziennych czynnościach.
Na tej podstawie ZUS odmówił zainteresowanemu prawa do wcześniejszej emerytury. Jednocześnie została wydana druga decyzja wstrzymująca wypłatę świadczenia. ZUS decyzję wydał 21 grudnia 2011 r., korzystając z możliwości, jaką dawał mu art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.). Uprawniony odwołał się od negatywnej dla siebie decyzji. Sąd I instancji rozpoznał sprawę dopiero w 2012 r., wskazując, że ZUS powinien wydać decyzję na podstawie art. 114 ust. 1a. W tym czasie przepis ten został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą, bo naruszał zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego prawa. Wyrok w tej sprawie zapadł 28 lutego 2012 r. (Dz.U. z 2012, poz. 251). Na tej podstawie przepis ten utracił moc 8 marca 2012 r.
ZUS jednak odwołał się od tej decyzji. Sprawa trafiła do sądu II instancji. Sędziowie powzięli wątpliwości, jakie przepisy należy stosować w tej konkretnej sprawie. Skierowali do Sądu Najwyższego zagadnienie prawne dotyczące tego, czy ostateczny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 15 września 2012 r. (nr 10373/05) dotyczący odszkodowań dla ubezpieczonych, którym ZUS odebrał świadczenia po kilku latach, ma zastosowanie w analogicznych sprawach. Do tej pory państwo polskie przegrało już 12 spraw dotyczących odebrania emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem. Sąd apelacyjny przypomniał, że ETPC, wydając te wyroki, wskazał, iż Polska nie zachowała sprawiedliwej równowagi między interesem publicznym a wymogami ochrony praw podstawowych jednostek.
SN odmówił rozpatrzenia zagadnienia prawnego ze względów proceduralnych. Sąd pytający powołał się na niewłaściwe przepisy, które nie miały zastosowania w tej sprawie.
ORZECZNICTWO
Postanowienie Sądu Najwyższego z 15 stycznia 2013 r. sygn. akt III UPZ 5/12