Kobiety urodzone w 1953 r. to niejedyne osoby, które powinny mieć możliwość przeliczenia emerytury na korzystniejszych zasadach – uważają posłowie opozycji. Postulowali poszerzenie kręgu beneficjentów. Bezskutecznie.
W Sejmie zakończyły się prace nad zmianami w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o to, aby zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 6 marca 2019 r. (sygn. akt P 20/16) emerytury kobiet z rocznika 1953 zostały przeliczone według korzystniejszych zasad, czyli bez zastosowania niekonstytucyjnego mechanizmu pomniejszania podstawy ich obliczenia o pobrane wcześniej świadczenie. Zmiany przepisów są konieczne, ponieważ analiza problemu zajęła trybunałowi kilka lat i w związku z tym minął czas na występowanie do ZUS z wnioskami o zmianę decyzji.
Z inicjatywą legislacyjną oprócz senatorów wystąpił pod koniec ubiegłego roku również rząd. Przez kilka miesięcy nic się jednak nie działo. Senacki projekt trafił do sejmowej zamrażarki, a rządowy utknął na etapie konsultacji.
Nieoczekiwanie jednak w ubiegłym tygodniu Rada Ministrów przyjęła zmiany w tym zakresie, a w tym nad obydwoma projektami (senackim i rządowym) obradowała już Komisja Polityki Społecznej i Rodziny.
– W procesie legislacyjnym pojawiają się błędy. Ważne jest jednak, żeby je jak najszybciej naprawić. TK orzekł, że taki błąd został popełniony w odniesieniu do kobiet z rocznika 1953 w 2019 r. Dlaczego więc musiały czekać tyle czasu na zajęcie się problemem? Tym bardziej, że Senat dwukrotnie przygotował odpowiedni projekt (pierwszy jeszcze w poprzedniej kadencji parlamentu – przyp. red.) – pytała podczas pierwszego czytania na posiedzeniu komisji Marzena Okła-Drewnowicz z KO, sugerując, że przyspieszenie prac ma związek z trwającą kampanią wyborczą.
Karolina Pawliczak (Lewica) podczas drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu mówiła z kolei wprost: – Jestem pewna, że gdyby nie wybory prezydenckie i chęć pozyskania każdego głosu, projekt leżałby cały czas w sejmowej zamrażarce.
Posłowie dopytywali też o różnice między projektem rządowym (stał się wiodącym) a senackim.
Główna rozbieżność dotyczy kręgu osób, które mają zostać objęte ustawą. Z rządowego projektu wynika, że przepisy mają umożliwić wszystkim ubezpieczonym urodzonym w roku 1953 pobierającym emeryturę wcześniejszą wystąpienie o ustalenie prawa do emerytury powszechnej bez zastosowania kontrowersyjnego mechanizmu. Z takiej możliwości będą mogli skorzystać ubezpieczeni z rocznika 1953, którzy przed wydaniem wymienionego orzeczenia trybunału występowali do ZUS o przyznanie emerytury powszechnej, oraz ci, którzy z takim wnioskiem wystąpią po raz pierwszy.
Senatorowie optowali zaś za poszerzeniem tych regulacji o osoby, które urodziły się przed 1953 r.
– Rząd pominął osoby, które urodziły się przed 1953 r., ale ze względu na wykonywanie szczególnych zawodów pobierały wcześniejszą emeryturę i po 2013 r., gdy wystąpiły do ZUS o jej przeliczenie, znalazły się w takiej samej sytuacji jak kobiety z rocznika 1953 – wyjaśniał podczas pierwszego czytania w komisji senator Marek Borowski, reprezentujący Senat w pracach nad projektem.
Dlatego w senackim projekcie przyjęto szerszą definicję osoby uprawnionej, zgodnie z którą kontrowersyjnego mechanizmu nie stosuje się do ubezpieczonych, którzy pobrali emeryturę na podstawie wniosku złożonego przed 6 czerwca 2012 r., a uprawnienie do emerytury powszechnej uzyskali po 31 grudnia 2012 r.
Za poszerzeniem kręgu beneficjentów opowiadała się też Marzena Okła-Drewnowicz z KO. Podczas drugiego czytania złożyła poprawkę w tym zakresie, która została jednak odrzucona.
W odpowiedzi Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wyjaśniał, że ze względów finansowych nie jest możliwe przyjęcie takiego rozwiązania. – W przypadku projektu rządowego łączny koszt zmian w ciągu najbliższych 10 lat wyniesie 4 mld zł, propozycja Senatu to wydatek na poziomie 30 mld zł – wskazywał.
Jak zaznaczył, wyrok TK dotyczy tylko rocznika 1953 i jest on realizowany przez projekt rządowy.
Etap legislacyjny
Ustawa skierowana do Senatu