"Ministerstwo nauki także planuje swój wkład w obchody 100-lecia niepodległości - powiedział w czwartek na konferencji w resorcie nauki Jarosław Gowin. - Tym wkładem ma być budowa lokalnych SÓW - Stref Odkrywania Wiedzy Aktywnej. To będzie coś w rodzaju Minicentrów Nauki Kopernik - a więc będą to lokalne, powiatowe centra nauki wyposażone w nowoczesne laboratoria. W tych laboratoriach zajęcia będą mogły prowadzić uniwersytety dzieci, uniwersytety trzeciego wieku, ale przede wszystkim w tych laboratoriach będą mogły się odbywać lokalne lekcje szkolne - zwłaszcza w dziedzinie nauk przyrodniczych".
Kamil Bortniczuk z MNiSW poinformował, że projekt realizowany będzie w okresie 2018-2021 i niewykluczone, że powstanie wtedy nawet 100 takich SÓW.
Oprócz budowy minicentrów nauki z laboratoriami, w których odwiedzający będą mogli wykonywać doświadczenia, resort nauki planuje też stworzenie centrum nauki w technologii VR (wirtualna rzeczywistość).
Pomysł ten przewiduje, że każdy będzie mógł sobie pobrać z internetu aplikację, która pozwoli - przy wykorzystaniu smartfona - oraz dodatkowych prostych okularów - zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości i tam zdobywać wiedzę - np. podróżując po Układzie Słonecznym, czy przenosząc się do różnych okresów w dziejach Ziemi. Takie centrum nauki - jak zwracano uwagę podczas konferencji - będzie miało nieograniczoną dostępność. "W technologii Virtual Reality będziemy przekazywać wiedzę, zwłaszcza dzieciom, ludziom młodym" - powiedział Gowin i wyraził nadzieję, że nikt na świecie nikt nie wyprzedzi Polski w tym pomyśle.
Resort nauki zapowiedział, że chce na program SOWA przeznaczyć do 2021 r. maksymalnie 150 mln zł.
SOWY to jeden z tematów, o których Gowin mówił w czwartek. Była to konferencja podsumowująca dotychczasowe działania resortu i zapowiadająca plany ministerstwa.
Szef resortu nauki przypominał o tzw. strategii Gowina, na którą składają się trzy filary: pakiet zmian dla nauki i szkolnictwa wyższego, budowanie pomostów między nauką i gospodarką, a także społeczna odpowiedzialność nauki.
Jeśli chodzi o zmiany prawne, minister przypomniał, że od 1 października weszła w życie ustawa deregulacyjna zmniejszająca biurokrację na uczelniach. Zaapelował do władz uczelni i wspólnoty akademickiej, aby traktowały na serio tę ustawę. "Mamy wiele przykładów świadczących o tym, że władze uczelni - zamiast ograniczać biurokrację - na własną rękę tę biurokratyczną mitręgę sobie i swoim współpracownikom potęgują" - przyznał Gowin.
Dodał, że od 1 stycznia 2017 roku wchodzi w życie nowy algorytm finansowania uczelni, w którym wprowadzono szereg kryteriów projakościowych.
Trwają też prace nad nową ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym tzw. Ustawą 2.0. Założenia przygotowują trzy zespoły. Wyniki ich prac będą zaprezentowane w marcu 2017 r. Posłużą one do ostatecznego wypracowania nowej ustawy.
Ustawa - jak zapowiedział Jarosław Gowin - będzie szeroko konsultowana, zarówno w środowisku akademickim, jak i w środowisku politycznym - z klubami opozycyjnymi. "Zależy nam, by nowa ustawa określiła przyszłość nauki nie na najbliższe lata, ale dziesięciolecia. A to wymaga szerokiego politycznego konsensu" - podkreślił szef resortu nauki.
Jeśli chodzi o współpracę z nauki z gospodarką, to - jak poinformował Gowin - ministerstwo zakończyło konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia wdrożeniowej ścieżki kariery akademickiej. W przyszłym tygodniu ministerstwo chce przedstawić szczegóły. "Będziemy się starali tej ustawie nadać szybką ścieżkę legislacyjną, aby już od wiosny 2017 r. można było zdobywać doktoraty nie tylko w oparciu o prace teoretyczna, ale i w oparciu o wdrożenia gospodarcze. Podtrzymujemy w zmodyfikowanej wersji koncepcję, by wdrożeniowa ścieżka obejmowała i habilitację, i możliwość uzyskania tytułu profesora" - podsumował Gowin.
Odnosząc się do trzeciego filaru tzw. strategii Gowina, czyli społecznej odpowiedzialność nauki, wicepremier zapowiedział zdecydowane zwiększenie nakładów na rozwój uniwersytetów trzeciego wieku. "To jest jeden z najwspanialszych fenomenów oddolnej samoorganizacji społecznej. To jest społeczeństwo obywatelskie w działaniu" - ocenił.