Do dyrektorów szkół i samorządów zgłaszają się zaniepokojeni rodzice dzieci zapisanych już do pierwszej klasy. Chcą zmienić decyzję i skierować je z powrotem do przedszkola, aby poczekać na efekty zapowiadanej reformy.
W połowie maja Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, w oparciu o wyniki rekrutacji ogłosiła, że 82 proc. sześciolatków pozostaje w przedszkolach. Wszystko wskazuje na to, że będzie ich jednak więcej. Wpływ na to ma zapowiedź szefowej MEN z końca czerwca o wprowadzeniu ośmioletniej szkoły powszechnej i likwidacji gimnazjów. Tak duże zmiany wystraszyły rodziców, którzy wcześniej zdecydowali się wysłać dzieci do pierwszej klasy (choć od tego roku nie musieli).
Niepokój rodziców
Pozostało
87%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama