Od 1 września w szkołach będzie nieobowiązkowa edukacja zdrowotna, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie, a także obowiązkowa edukacja obywatelska - zamiast przedmiotu historia i teraźniejszość. W środę w Dzienniku Ustaw opublikowane zostały podstawy programowe tych przedmiotów.

Chodzi o nowelizacje dwóch rozporządzeń: ws. podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, w tym dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym, kształcenia ogólnego dla branżowej szkoły I stopnia, kształcenia ogólnego dla szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy oraz kształcenia ogólnego dla szkoły policealnej, a także ws. podstawy programowej kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia.

Określają one, czego uczniowie będą się uczyć na nowych przedmiotach.

Edukacji obywatelskiej będą się uczyć uczniowie w klasach II i III liceum ogólnokształcącego, klasach II–IV technikum i w klasach II i III branżowej szkoły I stopnia.

Jak wskazano w nowelizacji, głównym celem podstawy programowej tego przedmiotu jest "przygotowanie uczniów do świadomego i odpowiedzialnego zaangażowania obywatelskiego w społeczeństwie demokratycznym".

"Przedmiot buduje i wzmacnia postawy patriotyczne młodych ludzi oparte na poczuciu tożsamości i dumie z przynależności do wspólnoty, trosce o małą i dużą ojczyznę, poczuciu odpowiedzialności za jej kształt. Równolegle przedmiot kształtuje otwartość i szacunek wobec innych, empatię i solidarność z innymi oraz zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego" - podkreślono.

Przekazano, że wymagania ogólne podstawy programowej dotyczą: rozumienia sfery publicznej, zainteresowania sprawami publicznymi oraz zaangażowania obywatelskiego, które razem składają się na postawę patriotyczną.

Edukacja zdrowotna będzie nauczana w szkołach podstawowych w klasach IV–VIII i w szkołach ponadpodstawowych: w liceum ogólnokształcącym, technikum oraz branżowej szkole I stopnia.

Głównym celem podstawy programowej jest "rozwijanie zaawansowanych kompetencji uczniów w zakresie całożyciowej dbałości o zdrowie, z uwzględnieniem samodzielności w podejmowaniu świadomych decyzji zdrowotnych oraz odpowiedzialności za zdrowie własne i otoczenia w zgodzie z aktualnymi wyzwaniami epidemicznymi oraz sytuacją geopolityczną".

Jak podkreślono, uczniowie uczą się, jak kształtować swój potencjał zdrowotny i kulturę zdrowotną oraz jak budować bezpieczeństwo zdrowotne, dzięki czemu stają się aktywnymi uczestnikami procesów prozdrowotnych w społeczeństwie.

Wymagania szczegółowe dotyczące wiedzy i umiejętności ujęte zostały w 11 działach tematycznych: wartości i postawy, zdrowie fizyczne, aktywność fizyczna, odżywianie, zdrowie psychiczne, zdrowie społeczne, dojrzewanie (tylko w szkołach podstawowych), zdrowie seksualne, zdrowie środowiskowe, internet i profilaktyka uzależnień oraz system ochrony zdrowia (tylko w szkołach ponadpodstawowych).

Przepisy wejdą w życie od 1 września 2025 r.

Edukacja zdrowotna pierwotnie miała być obowiązkowa. Zapowiedzi nowego przedmiotu budziły kontrowersje.

Na początku grudnia ub. roku na placu Zamkowym w Warszawie odbył się protest pod hasłem: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa".

Z kolei kierownictwo MEN wielokrotnie podkreślało, że przedmiot będzie holistyczny, łączący elementy nauk: o zdrowiu, medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych; dotyczy zdrowia w wymiarze fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym na wszystkich etapach życia.

W połowie stycznia ministra edukacji Barbara Nowacka poinformowała, że przedmiot będzie nieobowiązkowy w 2025 r. Argumentowała, że "widząc napięcia" musi "ochronić szkołę przed awanturą polityczną. Pod koniec lutego powiedziała, że "to nie zdanie innych resortów, ale przede wszystkim rozmowy z nauczycielami spowodowały, że edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowa".(PAP)

pak/ dsr/ jann/