Szefowa resortu edukacji podała, że Ministerstwo Rozwoju pracuje obecnie nad formułą organizacji pracodawców, która byłaby formą ich uczestnictwa w tym systemie.
Zagadnienia dot. szkolnictwa zawodowego były w poniedziałek tematem posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego (WRDS) w Katowicach. Rozmawiano m.in. o perspektywach kształcenia dualnego, czyli łączącego naukę teoretyczną z praktyczną nauką zawodu.
Według minister edukacji, dyskusja społeczna o szkolnictwie zawodowym jest na końcowym etapie, ponieważ jednak mogą się jeszcze pojawić nowe pomysły i propozycje, z prezentacją ostatecznych założeń ministerstwo wstrzyma się jeszcze ponad trzy tygodnie, do zakończenia konsultacji.
„24 czerwca chcemy z premierem Mateuszem Morawieckim pokazać, w jaki sposób należy zbudować ten system. Musi to być system odpowiadający pracodawcom, ponieważ to oni są najbardziej zmęczeni tym, że nie mają pracowników, a jeśli ich dostają, to nie takich, jak by chcieli - chodzi m.in. o kwalifikacje i kompetencje personalne” – powiedziała Zalewska.
Potrzeby pracodawców minister uznała za kluczowy powód przeprowadzenia zmian w systemie. Wśród pozostałych wymieniła m.in. niż demograficzny, skutkujący zmniejszeniem liczby uczniów w szkołach, a tym samym groźbą utraty pracy przez nauczycieli.
„To wszystko powoduje, że czas kończyć dyskusję i zbudować taki system, który maksymalnie usprawni, uelastyczni wprowadzanie nowych zawodów oraz da pracodawcom możliwość pisania podstaw programowych i egzaminowania” – powiedziała minister.
Elementami systemu mają być też: zewnętrzne centra egzaminacyjne, by egzaminy zostały wyprowadzone ze szkół zawodowych; formuła kształcenia ustawicznego dorosłych, a także mechanizmy doskonalenia zawodowego nauczycieli – nieskuteczność dotychczasowej formuły ich dokształcania wytknęła w niedawnym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Minister podkreśliła ważną rolę pracodawców w systemie.
„Potrzebne jest przekonywanie pracodawców (…), żeby zrozumieli, iż na całym świecie pracodawcy dokładają się do systemu szkolnictwa zawodowego. Stąd będzie też dążenie do tego, żeby pracodawcy łączyli się w fundacje, organizacje, w których członkostwo będzie obowiązkowe, i przez które będą patrzeć na system edukacji” – powiedziała Zalewska.
Jej zdaniem pójście w kierunku kształcenia dualnego, czyli łączącego teorię z praktyką, wymaga zapewnienia odpowiedniego finansowania.
„Tam, gdzie jest kształcenie dualne, pracodawcy dokładają ogromne środki do tego kształcenia. W związku z tym, że w Polsce nie wszyscy pracodawcy są gotowi, musimy dać sobie chwilę czasu. Ministerstwo Rozwoju pracuje nad formułą takiej organizacji pracodawców” – dodała minister.
„Myślę, że nie mamy wyjścia: niż demograficzny i fakt, iż 40 proc. pracodawców po prostu nie jest w stanie zatrudnić pracownika, powoduje, że jednak dojdziemy do porozumienia i wskażemy taki system, który będzie jak najprostszy, ale jednocześnie będzie mobilizował pracodawców” – podsumowała Zalewska; przyznała, że słabsi pracodawcy powinni mieć w tym zakresie „jakąś ulgę”.
Zalewska wskazała, że już teraz resort edukacji reaguje tam, gdzie potrzeba elastycznych działań, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom pracodawców. Tak było np. przy wprowadzeniu w 20 szkołach kształcenia w zawodzie mechanik-kierowca; osoby z takim wykształceniem są bardzo poszukiwane przez przewoźników.
„Umówiliśmy się, że w 20 szkołach, gdzie już od września 2016 r. zostaną uruchomione takie klasy, nie będzie konieczności kupowania samochodów ciężarowych do ćwiczeń, ale uczniowie będą mogli odbywać zajęcia praktyczne właśnie u przewoźników” – poinformowała minister.
W trzy dni po przedstawieniu założeń reformy szkolnictwa zawodowego resort edukacji ma przedstawić projekt dot. całego systemu szkolnictwa. Minister podkreśliła, że szkolnictwo zawodowe zostało wyodrębnione do samodzielnej prezentacji jako dziedzina szczególnie ważna dla gospodarki.
„24 czerwca poinformuję, jak wygląda plan odnośnie szkolnictwa zawodowego, które wyodrębniam pokazując, jak bardzo jest ważne dla gospodarki. Natomiast 27 czerwca pokażę, w jaki sposób będzie funkcjonował cały system” – zapowiedziała Zalewska.
Przed poniedziałkowym posiedzeniem WRDS w Katowicach minister mówiła, że w szkolnictwie zawodowym trzeba się przygotować na „małą rewolucję”. Wśród największych problemów w kształceniu zawodowym wymieniła jego niedopasowanie do potrzeb rynku. „Nie mamy w tej chwili szans na pozyskanie pracowników, na przeszkolenie pracownika. Ci, którzy przychodzą do zawodu, do poszczególnych przedsiębiorstw, są zwyczajnie nieprzygotowani” – powiedziała.
Uczestniczący w poniedziałkowych obradach WRDS wiceminister sprawiedliwości Marek Wójcik ocenił, że szkolnictwo musi być dopasowane do potrzeb rynku pracy. „Musi być zachowana równowaga; dziś z jednej strony pracodawcy potrzebują pracowników o określonych umiejętnościach, z określonym wykształceniem, i często nie mogą ich znaleźć, z drugiej strony jest 20-procentowe bezrobocie wśród młodych ludzi” – powiedział. Wskazał, iż kluczowe dla skuteczności kształcenia są konsultacje z pracodawcami.
Według danych Kuratorium Oświaty w Katowicach w zasadniczych szkołach zawodowych uczy się w Polsce ponad 160 tys. osób, z czego blisko 18 tys. w woj. śląskim. W technikach uczy się blisko 477,5 tys. uczniów, z czego ponad 56,6 tys. na Śląsku. Najpopularniejsze wśród uczniów zawody to mechanik pojazdów samochodowych, kucharz i fryzjer.