We wrześniu rozpocznie się program "Książki naszych marzeń". Do czerwca dyrektorzy szkół zgłaszali ministerstwu zainteresowanie akcją. Łącznie zgłosiło się 9770 placówek. Ich wnioski zostaną rozpatrzone w trakcie wakacji. Szkoły, które przejdą weryfikację otrzymają środki na uzupełnienie zbiorów bibliotek. Zamiast jednak kupować kolejne egzemplarze lektur, lub podręczniki, tym razem to uczniowie zdecydują co znajdzie się na półkach.
Zakupione książki mają się wiązać z faktycznymi zainteresowaniami młodych czytelników. Organizatorzy kampanii liczą, że zaowocuje to wzrostem czytelnictwa i trwałym zainteresowaniem młodzieży książkami. "Aby tak się stało muszą doświadczyć przyjemności z czytania, odkryć w nim atrakcyjny sposób zdobywania wiedzy o świecie, rozwijania zdolności i zainteresowań, a także spędzania wolnego czasu" - informuje MEN.
Jak informuje MEN, na zakupy nowości wydawniczych dla bibliotek MEN jeszcze w tym roku przeznaczy 20 mln zł. Kolejne 4 mln dołożą samorządy. To jaka kwota trafi do danej placówki zależy od liczby uczniów, którzy się w niej uczą. Maksymalne dotacje to:
- 1000 zł dla szkół liczących do 70 uczniów;
- 1 300 zł dla szkół liczących od 71 do 170 uczniów;
- 2 170 zł dla szkół liczących więcej niż 170 uczniów.
Nauczyciele będą aktywnie zachęcać podopiecznych do wypożyczania książek, także na czas ferii i wakacji. Biblioteki, które wezmą udział w akcji będą współpracować z bibliotekami publicznymi i pedagogicznymi. Placówki mają konsultować zakupy nowości wydawniczych, tak aby ich zbiory się uzupełniały, a także organizować wydarzenia kulturalne takie jak spotkania z pisarzami. Zaangażowani mają być także rodzice, z którymi pedagodzy będą rozmawiać o wpływie lektury na rozwój intelektualny i emocjonalny ich dzieci.
Program zostanie zrealizowany w roku szkolnym 2015/2016. Jego kontynuacją będzie Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, zaplanowany przez MEN i Ministerstwo Kultury na lata 2016-2020.