W Polsce w obrębie wszystkich uczelni – zarówno publicznych jak i niepublicznych – funkcjonuje około 442 Biur Karier. Zgodnie z zapisami ustawy mają one na celu dostarczanie studentom i absolwentom informacji o rynku pracy i możliwościach podnoszenia kwalifikacji zawodowych, zbieranie informacji o stażach, prowadzenie baz danych studentów, pomoc pracodawcom w pozyskiwaniu odpowiednich kandydatów i pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy.
- Akademickie Biura Karier jako instrument zwiększający wiedzę na temat mechanizmów rynku pracy jest bardzo istotny. Pracodawcy nie mają oporów żeby w ten sposób zatrudniać pracowników. Problem leży w tym, że nastąpiła duża polaryzacja w funkcjonowaniu tych biur. Są uczelnie, które prowadzą je w sposób modelowy i są takie, które – mam wrażenie – są prowadzone tylko dlatego, że uczelnie mają obowiązki śledzenia losów absolwentów i pomagania studentom w wejściu na rynek pracy - mówi Jacek Brzozowski Doradca Prezydenta Pracodawców RP.
zobacz także:
Tymczasem, jak wynika z raportu opracowanego przez Rzecznika Praw Absolwenta, Biura Karier w znakomitej większości koncentrują się na prowadzeniu szkoleń z umiejętności miękkich i prowadzenia doradztwa zawodowego. Aktywne działania na rzecz zatrudnienia, w tym poszukiwanie ofert stażu i praktyk, stanowią niewielki ułamek ich działalności. Pozyskiwanie i udostępnianie ofert pracy oraz staży i praktyk jest najczęstszą formą działalności biur karier.
Z jednej strony mamy niemałą liczbę biur karier, które są bardzo skuteczne w pozyskiwaniu ofert pracy dla swoich studentów, z drugiej strony wyniki badania wskazują na fasadowość działań w tym zakresie pewnej grupy biur. W niektórych przypadkach wartości w tej kategorii były jednocyfrowe. Mediana wyniosła 139,50, co oznacza, że połowa biur pozyskała 139 lub mniej ofert, a druga połowa 140 lub więcej. Na problem fasadowości działań niektórych biur wskazują także dane dotyczące liczby osób, które skorzystały z usług poradnictwa i szkoleń oferowanych przez Biuro. W przypadku najbardziej aktywnych biur, ponad 4 tys. studentów mogło skorzystać z obydwu form wsparcia, jednakże nierzadko pojawiają się wartości jednocyfrowe, a mediany nie są zbyt wysokie: 137,50 w przypadku poradnictwa i 60 przy poradnictwie zawodowym oraz 150 w przypadku szkoleń.
zobacz także:
Wątpliwości budzi też jakość ofert zatrudnienia. Na Uniwersytecie Łódzkim Biuro Karier posiada bogatą ofertę bezpłatnych praktyk lub ofert zatrudnienia poniżej kwalifikacji studentów, w tym oferty dla pakowacza, telemarketera i instruktora fitness, czyli takie, które można bez problemu znaleźć na każdym portalu internetowym. Podobnie funkcjonuje większość Biur Karier.
- Faktycznie posiadamy takie oferty, ponieważ studenci często szukają dodatkowych zajęć z elastycznymi godzinami pracy, które pozwolą na godzenie nauki z pracą zarobkową. Nasz portal skonstruowany jest w ten sposób, że przedsiębiorcy sami dodają swoje ogłoszenia, które my tylko weryfikujemy – mówi dr Dariusz Koperczak, Dyrektor Centrum Karier i Współpracy z Pracodawcami Uniwersytetu Łódzkiego.
Biura Karier zamiast tradycyjnych ofert pracy starają się umożliwić studentom bezpośredni kontakt z pracodawcami.
Recruitment Date to szybkie rozmowy kwalifikacyjne z pracodawcami reprezentującymi podobną branżę. Formuła Recruitment Date daje możliwość studentom sprawdzenia się podczas kilku rozmów rekrutacyjnych w ciągu jednego dnia. Jeśli pracodawca jest zainteresowany kandydatem, od razu zaprasza go na rozmowę do siedziby firmy. Na taką formę aktywizowania studentów zdecydował się wspomniany Uniwersytet Łódzki.
W ubiegłorocznej edycji projektu (2014) wzięło udział 9 pracodawców, którzy oferowali 27 różnych stanowisk dla łącznie 81 kandydatów. Chęć udziału w wydarzeniu zadeklarowało ponad 270 studentów i absolwentów, z których 20 osób zostało zakwalifikowanych do spotkań z pracodawcami z branży finanse i bankowość. Kolejne 24 osoby miały szansę na znalezienie pracy w branży BPO.
Poprzednie edycje pokazały, że projekt charakteryzuje się wysokim wskaźnikiem sukcesu kandydatów biorących udział w rozmowach kwalifikacyjnych, w wyniku których są zatrudniani na staże lub do pracy. Jest to efekt m.in. gruntownego przygotowania do rozmów kwalifikacyjnych wszystkich uczestników projektu w ramach warsztatów i konsultacji indywidualnych. W rezultacie kandydaci lepiej radzą sobie podczas rozmów kwalifikacyjnych.
Z informacji od pracodawców wynika, że 84% kandydatów uczestniczących w „szybkich” rozmowach kwalifikacyjnych rozpoczęło współpracę z firmami po właściwych rozmowach kwalifikacyjnych.
Na podobną formułę zdecydował się Uniwersytet Mikołaja Kopernika.
Rocznie UMK umożliwia przeprowadzanie około 1000 indywidualnych rozmów w ramach poradnictwa zawodowego. Na każdą rozmowędoradcy przeznaczają godzinę. Oprócz pomocy w planowaniu kariery zawodowej, podczas większości spotkań konsultowane są dokumenty aplikacyjne studenta (przede wszystkim CV). Każdy z doradców ma pod opieką przypisane sobie wydziały i kierunki, aby mógł specjalizować się w wiedzy o ścieżkach zawodowych charakterystycznych dla ich absolwentów.
Doradcy prowadzą także zaję cia warsztatowe na kierunkach, którymi się opiekują.
zobacz także:
Przykłady dobrych praktyk są jednak tylko kroplą w morzu potrzeb. Z opinii zebranych przez Rzecznika Praw Absolwenta wśród pracodawców wynika, że współpraca Biur Karier z biznesem polega głównie na przekazywaniu informacji o wolnych miejscach pracy oraz organizacji praktyk studenckich. Spośród różnych aspektów współpracy biur karier z pracodawcami najlepiej przez pracodawców została oceniona organizacja targów pracy (ocena 7,8 w skali 10-stopniowej) następnie współpraca w zakresie organizacji praktyk i staży (7,3) oraz informowania o wolnych miejscach pracy (7,1). Najgorzej pracodawcy ocenili współpracę w zakresie naboru i selekcji pracowników (5,4). Warto też zauważyć, że w tym ostatnim obszarze z biurami karier współpracował tylko co dziesiąty badany pracodawca. Niepokojące jest natomiast przede wszystkim to, że pracodawcy rzadko widzą wartość dodaną w pomocy ze strony biur karier w naborze i selekcji pracowników. Był to najrzadziej wskazywany obszar, w jakim ABK powinny zintensyfikować swoje działania (28% wskazań). Według pracodawców najważniejszym obszarem, w którym ABK powinny zintensyfikować swoje działania jest udostępnianie informacji studentom i absolwentom na temat zapotrzebowania pracodawców na kwalifikacje i umiejętności (66%).
- Coraz więcej biur karier skutecznie wspiera studentów we wchodzeniu na rynek pracy, oferując poradnictwo zawodowe na najwyższym poziomie czy też pośrednicząc w uzyskaniu przez studentów zatrudnienia. Wciąż jednak zbyt często biura karier działają w oparciu tylko o jednego pracownika, w oderwaniu od procesu kształcenia i nie mając dostępu do nowoczesnych narzędzi diagnozowania kompetencji. I przede wszystkim to się musi zmienić. Myślę, że wiele uczelni może dostrzec rolę zadań wykonywanych przez ABK w momencie opublikowania wyników centralnego monitoringu losów absolwenta. Jednym z wniosków płynących z ostatniego Kongresu biur karier jest zaś konieczność regularnego corocznego prezentowania raportu nt. działalności ABK - komentuje Bartłomiej Banaszak, Rzecznik Praw Absolwenta.
- Dużo jest do zrobienia jeśli chodzi o sam charakter Biur Karier. Powinny one zwiększyć swoją rolę i brać większą odpowiedzialność za losy absolwentów, odpowiednie dopasowanie umiejętności studentów do potrzeb rynku pracy i informowanie o potrzebach tego rynku już na etapie pierwszych lat studiów. Rolą Biur Karier powinno być też, w koordynacji z uczelnią, takie kreowanie oferty edukacyjnej, aby zwiększała dopasowanie profilu absolwenta do rynku pracy – podsumowuje Brzozowski.
Na temat(2015-02-20 19:12) Zgłoś naruszenie 00
Autorka artykułu potraktowała zagadnienie po macoszemu. Czy miarodajne jest porównywanie biur karier poprzez liczbę publikowanych ofert czy konsultacji? Jeżeli na jednej uczelni studiuje 2 tys. osób a na innej 40 tys.? Podobną kwestią jest liczba osób zatrudnionych w biurach karier, w mniejszych uczelniach dla oszczędności, często jest jedna osoba (a nawet osoba z innego działu, której dołożono drugą funkcję), która zajmuje się CV studentów i absolwentów, ofertami, współpracą z biznesem, badaniami losów absolwentów, prowadzeniem strony internetowej, konsultacjami, etc. Odnośnie samych ofert pracy, uczelnie techniczne
Odpowiedzmają trochę łatwiej, najczęściej dotyczą one branż, w obrębie których prowadzone jest kształcenie, uniwersytety i mniejsze uczelnie, gdzie mnóstwo jest kierunków humanistycznych i podobnych, mają mniejszy napływ ofert "branżowych". We wszystkich typach uczelni pojawiają się oferty typu pakowacz i inne prace tymczasowe, które pozwalają studentowi dorobić, ale to NIE ZNACZY, że są tylko takie (i czy biura karier powinny ich wcale nie zamieszczać, skoro firmy i tak obkleją ogłoszeniami kampus?). W ramach szkoleń, tak, najczęściej pracownicy biur karier (psycholodzy, doradcy zawodowi i inni) sami prowadzą szkolenia z umiejętności miękkich i przygotowania do wejścia na rynek pracy, ponieważ takie mają kwalifikacje. Szkolenia z umiejętności twardych wymagają zatrudnienia firm zewnętrznych, pracowników z odpowiednimi umiejętnościami, sprzętem i uprawnieniami do certyfikowania. Większości uczelni po prostu na to nie stać (chyba, że akurat trwa projekt unijny, który pokrywa koszty), w tym względzie biura mogą tylko informować o szkoleniach odpłatnych. W artykule mówi się o biurach karier, jakby były odrębnymi jednostkami, a nie zapominajmy, że są one podległe władzom uczelni i jeżeli ze strony władz nie będzie przyzwolenia i finansowania, to biura nie mogą podejmować dodatkowych działań (nie wspominając o przepisach, które często krępują nowe inicjatywy). Zgadzam się z tym, że powinno się zwiększać rolę biur karier, ale wymaga to podjęcia współpracy wśród wielu stron, a nie przerzucania całej odpowiedzialności na pracowników - a już na pewno nie zamykania ich pracy w chwytliwym tytule "oni nie znajdą Ci pracy"...
Pstrąg(2015-02-23 19:46) Zgłoś naruszenie 00
A może warto pójść pod prąd i samemu sobie stworzyć miejsce pracy? Jeżeli ktoś z Was o tym myśli zapraszamy nie do Akademickiego Biura Karier, a do Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Należy pamiętać, że z ich pomocy mogą skorzystać również absolwenci oraz osoby nie związane wcześniej ze środowiskiem akademickim. W naszym regionie działa kilka takich inkubatorów. Dla zainteresowanych podsyłam link www.aipslask.pl
OdpowiedzMarek(2015-03-03 10:24) Zgłoś naruszenie 00
Biura Karier nie są winne, że są jakie są. To Władze Rektorskie nie mają pomysłu na zagospodarowanie tego obszaru. Pytam Rektorów w jakim celu w biurach karier pracują niewykwalifikowane osoby? Dlaczego nie zatrudnicie wykwalifikowanego personelu? Specjalistów od rekrutacji? Wykwalifikowanych doradców zawodowych? Psychologów? Osób mówiących w jakimkolwiek innym języku w sposób nieżenujący?
OdpowiedzDopuki NCBiR daje pieniądze na BK w ramach programów UE to istnieją.
A na koniec po co inwestować w BK skoro studentów jest coraz mniej?