Od 1 listopada 2014 r. wzrośnie maksymalny próg dochodu, który uprawnia do otrzymania stypendium socjalnego. Wyniesie on 895,7 zł netto na członka rodziny.
Od 1 listopada 2014 r. wzrośnie maksymalny próg dochodu, który uprawnia do otrzymania stypendium socjalnego. Wyniesie on 895,7 zł netto na członka rodziny.
O tym, jaki dochód upoważnia do otrzymania świadczenia, decyduje uczelnia (rektor w porozumieniu z organem samorządu studenckiego). Jednak musi on mieścić się w kwocie ustalonej na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 10 sierpnia 2012 r. w sprawie wysokości dochodu rodziny albo dochodu osoby uczącej się stanowiących podstawę ubiegania się o zasiłek rodzinny oraz wysokości świadczeń rodzinnych (Dz.U. poz. 959) oraz ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.). Zgodnie z tą regulacją uczelnia ma prawo ustalić dochód upoważniający do stypendium w przedziale 592 zł – 850,2 zł, przy czym od 1 listopada górna granica wzrośnie do 895,7 zł.
Na zastosowanie najwyższej stawki zdecydował się już np. Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II (KUL).
– Podjęliśmy taką decyzję, która jest najkorzystniejsza dla studentów – zapewnia Małgorzata Stróżyńska, kierownik działu studenckich spraw socjalnych KUL.
Wyjaśnia, że osoby, które nie otrzymały świadczenia w październiku, bo przekroczyły obecnie obowiązujący próg np. o 20 zł, będą miały prawo do niego już od listopada. – Przy czym nie będą musiały składać ponownie wniosku o jego udzielenie – dodaje Małgorzata Stróżyńska.
Z kolei studenci, którzy dotychczas nie złożyli wniosków o stypendium, bo mieli zbyt wysoki dochód, będą mogli ubiegać się o nie od listopada.
Jednak nie każda uczelnia decyduje się na zastosowanie najwyższego progu, np. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu (UP).
– Obecnie stosujemy próg 850 zł i nie planujemy go podwyższać. Nie jest to w końcu obowiązkowe – mówi Kazimiera Anioł, dyrektor działu spraw studenckich UP.
Wyjaśnia, że uczelnia zdecydowała się na podwyższenie minimalnych stawek stypendiów. – Musimy brać pod uwagę fundusze, którymi dysponujemy – zaznacza Kazimiera Anioł.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama