W zestawieniu znalazło się w sumie tysiąc uczelni, a oceniano je przede wszystkim pod względem jakości kształcenia studentów - w oparciu o sukcesy absolwentów (zwłaszcza nagrody) oraz tego, jak radzą sobie na rynku pracy (liczba CEO w największych firmach). Ponadto uwzględniono też między innymi prestiż kadry naukowej (osiągnięcia, głównie nagrody), publikacje w czołowych czasopismach naukowych, indeks Hirscha całej uczelni oraz zgłoszenia patentów międzynarodowych.
W czołówce rankingu znalazło się aż osiem uczelni ze Stanów Zjednoczonych - w tym jako pierwszy Harvard University, po nim Stanford University oraz Massachusetts Institute of Technology. Za nimi na 4. i 5. miejscu znalazły się dwa brytyjskie uniwersytety University of Cambridge i University of Oxford. Kolejne miejsca w dziesiątce zajęły już amerykańskie placówki: Columbia University, University of California (Berkeley), University of Chicago, Princeton University, Yale University.
Polskie uczelnie daleko od podium
Do zestawienia trafiło też sześć polskich uczelni - najwyższe miejsce zajął Uniwersytet Warszawski, który uplasował się na 419. pozycji. Na 479. miejscu znalazł się Uniwersytet Jagielloński. Z kolei Akademia Górniczo-Hutnicza im. S. Staszica w Krakowie uplasowała się na 653. miejscu, Politechnika Warszawska na 688. miejscu, a Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu na 878. miejscu.
Oprócz tego do ostatniej setki trafiły Uniwersytet Wrocławski na 914. pozycji, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu na 918. miejscu, Politechnika Wrocławska na 922. miejscu i Uniwersytet Śląski na 954. miejscu