Szkoły wyższe nadal nie mają podpisanych umów w programie Erasmus+. Tegoroczni absolwenci mogą nie otrzymać środków na zagraniczny staż
Studenci, którzy kończą kształcenie, mogą wyjechać na praktyki do innego kraju i wnioskować o ich sfinansowanie ze środków unijnych. Tyle teoria. Wciąż jednak nie widomo, na jakich zasadach, mimo że nowy program Erasmus+ obowiązuje od 1 stycznia 2014 r. Tegoroczni absolwenci obawiają się, że ich szansa na zagraniczny staż przepadnie.
Skąpe informacje
– Od blisko trzech miesięcy próbuję uzyskać konkretne informacje na temat praktyk studenckich Erasmus+. Bezskutecznie. Na wiadomości czeka nawet kilka tysięcy zainteresowanych – informuje DGP studentka Uniwersytetu Warszawskiego (UW).
Z poprzedniej edycji programu mogli korzystać tylko studenci. Z kolei Erasmus+ jest otwarty na absolwentów – umożliwia im odbycie zagranicznego stażu. Jednak by skorzystać z tej szansy, muszą oni wnioskować o pieniądze na ostatnim roku studiów. Przy czym mają prawo sami zorganizować sobie miejsce zagranicznych praktyk, a uczelnia po rozpatrzeniu wniosku może je sfinansować z budżetu UE.
– Tak planowałam swoją karierę, teraz obawiam się, że nie uzyskam stypendium na zagraniczny pobyt. Nie wiem, jak mogę wziąć udział w programie, skoro dokumenty powinnam złożyć na ostatnim roku studiów, a choć mamy już lipiec, to nadal nie wiadomo, o jakie dokładnie chodzi. W jaki sposób mam prowadzić rozmowy z instytucjami przyjmującymi, skoro nie jestem w stanie udzielić im żadnych konkretnych informacji – pyta studentka.
Zarzuca uczelni, że ta jest kompletnie nieprzygotowana do udziału w tym projekcie.
– Biuro odpowiedzialne za program zapewniało na początku roku, że wszystkie informacje zostaną opublikowane pod koniec kwietnia, następnie była mowa o połowie czerwca, a potem o końcówce czerwca. Nadal ich nie ma – stwierdza studentka.
Uczelnie bronią się, że same nie posiadają na ten temat wiadomości. Biuro Współpracy z Zagranicą UW w piśmie adresowanym do zainteresowanych napisało: „Z przykrością informujemy, że podobnie jak wszystkie polskie uczelnie uprawnione do uczestniczenia w programie Erasmus+ nadal dysponujemy bardzo skąpymi informacjami na temat możliwości przyznania stypendium Erasmus+ na praktyki zagraniczne studentom kończącym studia w bieżącym roku. Niestety otrzymujemy »skokowo« z Komisji Europejskiej nadal bardzo ogólnikowe informacje, które nie pozwalają na podjęcie odpowiedzialnych decyzji”.
Biuro stwierdza także, że po prostu nie wie, ile pieniędzy przeznaczy na stypendia studenckie dla absolwentów. Nie wie też, dla ilu osób wystarczą te środki, skoro od roku akademickiego 2014/2015 mają obowiązywać sztywne stawki stypendialne. Ponadto informuje, że nie może określić, jakie obowiązkowe zapisy będą musiały się znaleźć w umowach ze stypendystami.
– Dopóki sami nie będziemy mieli pewności, jakie regulacje obejmą finansowanie praktyk, nie chcemy wprowadzać studentów w błąd. Dlatego musimy jeszcze poczekać – wyjaśnia DGP Monika Satała, kierownik sekcji Erasmus na UW.
Jej zdaniem problem polega na tym, że praktyki dla absolwentów są nowym rozwiązaniem w programie Erasmus+.
– Przeznaczenie funduszy dla osób kończących kształcenie będzie równoznaczne z uszczupleniem puli dla pozostałych studentów. Możliwe, że w tym roku uczelnia w ogóle nie wyodrębni środków dla tej grupy. Na konkrety musimy jeszcze poczekać – dodaje Monika Satała.
Kluczowa umowa
Szkoły wyższe wskazują, że wątpliwości dotyczące zasad sfinansowania wyjazdów zostaną rozstrzygnięte dopiero w umowie między placówką a agencją narodową, która prowadzi program Erasmus+. W przypadku Polski jest to Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE). Zatwierdziła już wnioski 259 szkół wyższych ubiegających się o udział w programie. Przykładowo Uniwersytet Wrocławski w tym roku otrzyma 1,8 mln euro, Uniwersytet Warszawski – 3,2 mln euro, Uniwersytet Jagielloński – 1,8 mln euro, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie – 600 tys. euro.
– Wniosek o udział w programie składaliśmy w marcu, został on pozytywnie rozpatrzony – informuje nas Marta Wiśniewska z biura programów międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. – Kontrakt nadal nie został zawarty, ale spokojnie na niego czekamy. Nie ma się czym niepokoić. To normalne, że przy starcie nowego programu niektóre kwestie wymagają doprecyzowania – uspokaja Marta Wiśniewska.
Czekając na kontrakty
Brakuje jednak nie tylko umów między fundacją a uczelniami. Wciąż nie została ona zawarta na wyższym szczeblu – między FRSE a Komisją Europejską.
– Opóźnienia były spowodowane ustaleniami w nowej perspektywie unijnej na lata 2014–2015. Dotyczyły one nie tylko Erasmusa+, ale także innych programów. Jednak w piątek fundacja podpisała umowę i przesłała ją do Komisji Europejskiej, która musi złożyć na niej drugi podpis – zapewnia Mirosław Marczewski, dyrektor generalny FRSE.
Dodaje, że od tego momentu w ciągu 30 dni środki z Unii spłyną do fundacji.
– Jak tylko je otrzymamy, będziemy podpisywać kontrakty ze szkołami i przelewać do nich pieniądze – wskazuje Mirosław Marczewski. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego potwierdza, że nie przewiduje opóźnień w zakresie korzystania przez studentów w semestrze zimowym w roku akademickim 2014/2015 z programu Erasmus+.
To oznacza, że jeszcze tegoroczni absolwenci zdążą ubiegać się o sfinansowanie praktyk za granicą. – O ile placówki wyższe wyodrębnią dla nich fundusze. Bowiem szkoły same zdecydują, na co przeznaczą środki i w jakiej proporcji. Czy na wyjazdy na studia, czy też staże dla absolwentów – zaznacza Mirosław Marczewski.