W dwóch edycjach Egzamera (styczeń i marzec) wzięło udział ponad 40 tysięcy uczniów. Rozwiązywali zadania zgodne ze standardami Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, czyli takie, jakie mogą ich czekać podczas wiosennych egzaminów. Efekty są fatalne.
W marcowej edycji Egzamera 57 proc. maturzystów oblało test z matematyki.
Prawie 40 proc. miało poważny kłopot z językiem polskim. Tylko 18 proc. uczniów, którzy wzięli udział w próbie matury, zdobyło więcej niż 60 proc.
punktów.
Niewiele lepiej wypadli gimnazjaliści. Ponad 60 proc. punktów z wszystkich przedmiotów, czyli wynik otwierający drzwi do przyzwoitego liceum, uzyskała mniej niż połowa uczniów.
Kiepsko poszła matematyka (średni wynik 58,4 proc.), najgorzej jednak historia (56,1 proc.).
Nawet najmłodsi się nie popisali. Szóstoklasiści na swoim egzaminie sprawdzającym umiejętności czytania ze zrozumieniem, logicznego myślenia, korzystania z informacji i wykorzystania źródeł mogą zdobyć 40 punktów.
Średnia wyników Egzamera – 18 punktów. Na dodatek w domu. Bez stresu egzaminacyjnego, bez wielkiej sali i pojedynczych ławek, w których zasiądą już w ten czwartek.